Reklama
Rozwiń

Przemysław Mazur: Czarne chmury nad złotymi spadochronami

Ograniczenie do 10-krotności minimalnego wynagrodzenia odprawy przewidzianej w kontrakcie menedżerskim to niezrozumiałe zróżnicowanie wobec sytuacji, gdyby odprawę gwarantowała umowa o pracę – pisze prawnik.

Publikacja: 18.11.2020 08:25

Przemysław Mazur: Czarne chmury nad złotymi spadochronami

Foto: Adobe Stock

Przepisy tzw. tarczy 4.0 wprowadziły szczególne regulacje pozwalające na ograniczenie wysokości odpraw wypłacanych pracownikom oraz innym osobom zatrudnionym (np. na podstawie kontraktów menedżerskich). Brzmienie przepisów może jednak rodzić wątpliwości, czy dotyczą one również odpraw przewidzianych w treści umowy (niewynikających z przepisów prawa). Ta kwestia ma znaczenie przede wszystkim z perspektywy osób zatrudnionych na najwyższych stanowiskach. Odprawy związane z rozwiązaniem umowy, zwane potocznie złotymi spadochronami, zastrzegane są bowiem najczęściej w umowach z członkami zarządu oraz pozostałą kadrą menedżerską najwyższego szczebla.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji