Aktualizacja: 29.10.2020 11:48 Publikacja: 29.10.2020 11:48
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Kościół katolicki jest oskarżany o inspirowanie wyroku, mimo że sam wyrok nie ma uzasadnienia religijnego, ale laickie. Wyrok TK jest formalnie wywiedziony z konstytucyjnego zakazu dyskryminacji. Jak wiemy, nauczanie Kościoła jest jednak jasne - aborcja jest złem. Społeczna eskalacja negatywnych emocji jest teraz ogromna i kieruje się w stronę rządzących, duchownych i wierzących. TK, zapewne nieformalnie motywowany przez rządzących czy doktrynę katolicką (oraz sam personalnie konserwatywny moralnie), rozpętał wyrokiem burzę społeczną, w tym proaborcyjną i antyklerykalną. Episkopat nie postulował tej zmiany prawnej przez lata (choć wyrok go cieszy). Tzw. kompromis aborcyjny trwał od 1993 r. (z krótką liberalizacją w 1996 r., zakończoną wyrokiem TK w 1997 r.). Aż do teraz.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas