Reklama

Maciej J. Nowak o prawniczych kongresach

Nie można wykluczyć, że jakiemuś prawnikowi względy polityczne mogą przesłaniać ogląd rzeczywistości, a jeszcze inny zupełnie nie przejmuje się dolą innych ludzi. Zgoda, może złych jest kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu, kilkuset. Ale nie wszyscy lub prawie wszyscy prawnicy – twierdzi radca prawny.

Aktualizacja: 25.05.2017 09:19 Publikacja: 25.05.2017 08:38

Maciej J. Nowak o prawniczych kongresach

Foto: Fotorzepa

Obserwując kolejne organizowane przez prawników kongresy (o coraz większej skali), owacyjne witanie przez nich przy różnych okazjach prof. Andrzeja Rzeplińskiego, ich życzliwe otwarcie na często dramatyczne apele prof. Małgorzaty Gersdorf czy też prof. Adama Strzembosza, ktoś może się zastanawiać – o co im tak naprawdę chodzi.

Można odpowiedzieć, że o praworządność, poszanowanie sądów i utrwalonych reguł konstytucyjnych. Problem jednak w tym, że łatwo tę odpowiedź można podważyć i wykpić dzięki retorycznym zwrotom, w rodzaju: „Praworządność? Dobre sobie! Gdzież tam ci pazerni adwokaci, przemądrzali radcowie i niesprawiedliwi sędziowie mogą przejmować się takimi wyższymi wartościami!". I skoro w tej narracji najprostsza odpowiedź odpada, poszukiwana jest alternatywna. Prawnikom zatem w takiej wersji chodzi tylko o „ochronę swoich interesów", o wyartykułowanie frustracji spowodowanych oderwaniem od wpływów i zleceń, czy też o utrwalanie patologicznych układów i „korporacyjną solidarność". I rzecz jasna, za głosami w obronie praworządności stoi tylko i wyłącznie brutalna polityka.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Reklama
Reklama