Tylko przez budowę społeczeństwa obywatelskiego można osiągnąć cel, jakim jest państwo sprawne, silne, bogate i sprawiedliwe. Społeczeństwa obywatelskiego nie da się zadekretować, bo to proces. Aby go uruchomić spełnione muszą być przynajmniej dwa warunki: państwo musi ufać obywatelom oraz obywatel musi mieć zaufanie do organów państwa, czego gwarancją mają być sprawne sądy, chroniące jego praw. W Polsce jest to zadanie sądów administracyjnych.
Rzeczywistość zaś jest taka, że sądy te, zamiast chronić obywateli, gdy administracja lub ustawodawca łamią prawo, zbyt często są reprezentantem interesów tych organów, a dokładniej fiskusa. Dbają o dochody budżetu zamiast o przestrzeganie praw obywateli. Dochody budżetu są oczywiście też ważne, ale o nie ma dbać Minister Finansów, a nie sąd.
Dlatego naprawa sądownictwa administracyjnego jest zadaniem priorytetowym, a pomimo tego jest ciągle niedoceniana.
Sądownictwo Administracyjne zostało powołane do obrony praw obywatela w jego relacjach z organami państwa. Człowiek jest ułomny, a organy państwa to ludzie. Zdarzają się błędy zwykłym ludziom, urzędnikom i niestety sądom również. Przed błędami obywateli państwo chronione jest przez profesjonalną pracę urzędników. Przed błędami urzędników chronić obywatela ma sąd. Sąd chroni również obywatla również przed błędami ustawodawcy. W polskim systemie prawnym są to wyspecjalizowane sądy administracyjne. Są one trzecią władzą i muszą kontrolować pozostałe władze i z nimi współpracować. Zadania te od lat nie są w dostatecznym stopniu realizowane. Często jest wręcz odwrotnie, to sądy zabierają prawa obywatelom i chronią organy państwa.
Sądownictwo administracyjne powinno stać na straży praw podatnika i dobrego prawa. Wydaje się, że obecnie sądownictwo administracyjne, w szczególności w odniesieniu do prawa podatkowego, jawi się jako strażnik budżetu. Trybunał Konstytucyjny już wielokrotnie stwierdzał w swoim orzecznictwie, że rolą tego sądownictwa nie jest dbanie o budżet państwa. O budżet ma dbać władza wykonawcza – Minister Finansów.