Anna Antczak: Chiny planują, Polska nie korzysta

Nowy Jedwabny Szlak to fatamorgana czy rzeczywista szansa dla naszego biznesu – zastanawia się ekspert Business Centre Club.

Publikacja: 08.02.2017 18:12

Anna Antczak

Anna Antczak

Foto: materiały prasowe

Kontrowersyjny politycznie chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku to inicjatywa mało znana, szczególnie polskim przedsiębiorcom. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego do interesującej z gospodarczego punktu widzenia chińskiej idei Polska podchodzi z tak dużym dystansem na poziomie realnych działań. Wydaje się, że przy prawidłowo prowadzonej strategicznej polityce rządu projekt ten mógłby przynieść wymierne korzyści dla biznesu. Wykorzystanie przewag konkurencyjnych i polskich atutów pozwoliłoby w pełni wykorzystać możliwości, jakie niesie ze sobą ta inicjatywa, przy jednoczesnym zachowaniu neutralności w geopolitycznym sporze o wpływy w Europie pomiędzy Chinami i USA.

Chińska inicjatywa mająca na celu zwiększenie zaangażowania i obecności w Europie poprzez rozwój szlaków handlowych – morskich i kolejowych, jak każdy tego typu projekt, budzi wiele kontrowersji – o charakterze politycznym czy ekonomicznym. Przy braku zinstytucjonalizowanego sprzeciwu Unii Europejskiej Chiny negocjują swoje oferty budowy kolejnych odcinków szlaku bezpośrednio z rządami poszczególnych państw, których interesy bywają wzajemnie sprzeczne i których stosunek do projektu jest różny. Wzmocniona obecność Chin na Starym Kontynencie to także wyzwanie dla relacji Europy z USA, głównym konkurentem Chin, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i politycznym.

Polska niestety po raz kolejny w żaden sposób nie potrafi strategicznie określić swoich celów związanych z tym projektem ani we właściwy sposób wykorzystać płynących z niego możliwości. Budowa Nowego Jedwabnego Szlaku to nie tylko możliwości czasowego zwiększenia zatrudnienia przy okazji tworzenia baz logistycznych. Może się wydawać, że na poziomie rządowym sukces ogranicza się tylko do tego faktu.

Polska nie powinna się zadowalać samym faktem bycia uczestnikiem projektu. Korzyści gospodarcze, jakie niesie ze sobą Nowy Jedwabny Szlak, są o wiele większe. Możliwości nawiązania współpracy w ramach poszczególnych sektorów gospodarczych, ale także w obszarze kultury, technologii i nauki, powinny być logiczną konsekwencją. Umożliwiłoby to także podniesienie konkurencyjności polskich firm, zarówno tych obecnych na rynkach międzynarodowych, jak i działających lokalnie. Warto zatem poszerzyć kampanię informacyjną dla polskich przedsiębiorców, tak aby znali oni możliwości Nowego Jedwabnego Szlaku.

Korzyści płynące z niego nie muszą się ograniczać do podstawowego do tej pory obszaru wymiany handlowej, czyli sektora spożywczego. Należy poszukiwać nowych platform współpracy wszędzie tam, gdzie pojawia się przewaga konkurencyjna polskich przedsiębiorstw – choćby w przypadku nowych patentów i innowacji, których młodzi polscy naukowcy i inżynierowie tworzą wiele, a na które w Polsce nie ma zapotrzebowania albo pieniędzy na ich realizację.

Problemem Polski jest permanentna nieumiejętność oddzielenia interesów gospodarczych od politycznych i pozostawanie w cieniu toczącej się gry geopolitycznej pomiędzy USA a Chinami o strefę wpływów w Europie z rosyjskim cieniem w tle. Tymczasem, aby wyjść z pozycji państwa biernego i traktowanego przedmiotowo, należy wykorzystać najbardziej oczywiste przewagi Polski – usytuowanie geopolityczne między Wschodem a Zachodem, a także potencjał ludzki – dobrze wykształconą i względnie mobilną siłę roboczą oraz przedsiębiorczość znacznej części społeczeństwa, szczególnie młodszego pokolenia.

Z tego powodu rozbudzenie zainteresowania przedsiębiorców możliwościami handlu z Chinami stanowią trzon przyszłego sukcesu. Inwestycja w wiedzę dotyczącą rynków azjatyckich, ich regulacji prawnych wydaje się kolejnym niezbędnym krokiem. Polska ma niewielu ekspertów mogących realnie wesprzeć polskich przedsiębiorców podczas początkowych faz budowania współpracy z partnerem chińskim.

Brak strategii polskiego rządu co do priorytetowych kierunków przyszłej współpracy gospodarczej z Chinami powoduje, że nie istnieje żadne zinstytucjonalizowane wsparcie dla przedsiębiorców chcących taką współpracą nawiązać. Inicjatywy oddolne często bywają skuteczne, ale są niezwykle czasochłonne i pozwalają na realizację jedynie niewielkich projektów lokalnych.

Reindustrializacja może polskim przedsiębiorcom dać szansę na zwiększenie swej konkurencyjności w wielu gałęziach przemysłu. Oczywiście do sukcesu konieczne jest pełne otwarcie się rynku chińskiego, a także ograniczenie interwencjonizmu państwowego oraz subsydiowania niektórych obszarów rodzimej produkcji.

Należy pamiętać, że Nowy Jedwabny Szlak to dla Polski także szansa na zwiększenie inwestycji w sektorze infrastrukturalnym. Dawałoby to niemal nieograniczone możliwości rozwoju lokalnym przedsiębiorcom, również w wymiarze międzynarodowym.

Autorka jest ekspertem BCC ds. relacji międzynarodowych i bezpieczeństwa, pracuje w Akademii Finansów i Biznesu Vistula

Kontrowersyjny politycznie chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku to inicjatywa mało znana, szczególnie polskim przedsiębiorcom. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego do interesującej z gospodarczego punktu widzenia chińskiej idei Polska podchodzi z tak dużym dystansem na poziomie realnych działań. Wydaje się, że przy prawidłowo prowadzonej strategicznej polityce rządu projekt ten mógłby przynieść wymierne korzyści dla biznesu. Wykorzystanie przewag konkurencyjnych i polskich atutów pozwoliłoby w pełni wykorzystać możliwości, jakie niesie ze sobą ta inicjatywa, przy jednoczesnym zachowaniu neutralności w geopolitycznym sporze o wpływy w Europie pomiędzy Chinami i USA.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację