Wojciech Tumidalski: Giganci nie unikną podatku cyfrowego

Danina, którą rząd we Włoszech nałożył właśnie na technologicznych gigantów zza oceanu, pokazuje kierunek, w jakim wkrótce podąży cała Unia Europejska.

Aktualizacja: 02.01.2020 08:18 Publikacja: 02.01.2020 07:56

Wojciech Tumidalski: Giganci nie unikną podatku cyfrowego

Foto: Adobe Stock

Nikt nie lubi podatków. No, może poza rządzącymi - stąd taka popularność najnowszego żartu, w którym premier Morawiecki mówi, że ponieważ Polacy lubią niskie podatki, to w nowym roku będzie kilka nowych niskich podatków. Ale koniec z dowcipami – mówimy przecież o pieniądzach obywateli, przedsiębiorców i wielkich firm.

Czym innym jest jednak oddawana państwu krwawica pracownika najemnego, emeryta, drobnego przedsiębiorcy czy właściciela średniego biznesu, a czym innym sytuacja giganta technologicznego, który – mimo rozpoznawalności, zysków z reklam i szerokiej obecności – polskiemu fiskusowi nie płaci. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zahacza już o wielką politykę, w każdym razie tę nierówność już na świecie dostrzeżono.

Czytaj też:

Agnieszka Wnuk: Podatek cyfrowy wprowadzić trudno, ale jest nieunikniony

USA grożą Francji odwetem za podatek od usług cyfrowych

Opodatkowanie gigantów (Google, Amazon, Facebook, Apple, czyli tzw. GAFA tax) to sprawa znana nie tylko w Australii czy Kanadzie, bo i na Starym Kontynencie. Po wprowadzeniu GAFA tax we Francji prezydent Trump groził cłami na francuskie produkty. Teraz jednak do unijnych krajów podnoszących poprzeczkę głównym graczom na cyfrowym rynku dołączają Włochy, a pracę nad podobnym rozwiązaniem rozpoczęli też Czesi.

Temat jest znany także w Polsce. Mówiono o tym wiosną, ale prace zwolniły tempo po wizycie w naszym kraju wiceprezydenta USA Michaela Pence'a. Czy teraz do nich wrócimy? Wydaje się to nieuchronne i racjonalne z punktu widzenia dbałości o równość podmiotów gospodarczych wobec prawa na krajowym rynku. Ci duzi, m.in. z racji rozmiaru swej działalności, mają już szereg przywilejów, a na dodatek niebagatelny udział w rynku krajowej reklamy.

Podatek cyfrowy raczej nie będzie oprotestowany przez obywateli, choć owszem, istnieje ryzyko, że giganci wprowadzą np. odpłatność za część swych dotychczas darmowych usług. Ale przynajmniej teraz już nikt nie powie, że Polska wyrwała się pierwsza z nieuzgodnionymi pomysłami – tym bardziej że nad możliwością odgórnego wprowadzenia GAFA tax poważnie myśli nie tylko Unia Europejska, ale też OECD, bo widzą, że trzeba chronić rynkowe interesy europejskich firm. Zaskoczenia więc być nie powinno.

Nikt nie lubi podatków. No, może poza rządzącymi - stąd taka popularność najnowszego żartu, w którym premier Morawiecki mówi, że ponieważ Polacy lubią niskie podatki, to w nowym roku będzie kilka nowych niskich podatków. Ale koniec z dowcipami – mówimy przecież o pieniądzach obywateli, przedsiębiorców i wielkich firm.

Czym innym jest jednak oddawana państwu krwawica pracownika najemnego, emeryta, drobnego przedsiębiorcy czy właściciela średniego biznesu, a czym innym sytuacja giganta technologicznego, który – mimo rozpoznawalności, zysków z reklam i szerokiej obecności – polskiemu fiskusowi nie płaci. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zahacza już o wielką politykę, w każdym razie tę nierówność już na świecie dostrzeżono.

Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?