Konkurencja: milionowe odszkodowania

Prywatnoprawny tryb egzekwowania prawa ochrony konkurencji może stać się istotnym instrumentem walki z zakazanymi praktykami antykonkurencyjnymi – pisze Małgorzata Urbańska.

Publikacja: 02.01.2017 10:05

Konkurencja: milionowe odszkodowania

Foto: 123RF

Trwają prace nad ustawą o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Ustawa ma wprowadzić do polskiego prawa rozwiązania z dyrektywy unijnej (dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/104/UE, zwanej dyrektywą odszkodowawczą) ułatwiające prywatnoprawne egzekwowanie prawa ochrony konkurencji przez uczestników rynku w sądach cywilnych. Poszkodowani otrzymają instrumenty ułatwiające dochodzenie takich roszczeń, a naruszyciele (karteliści, strony umów antykonkurencyjnych, podmioty nadużywające pozycji dominującej) będą musieli zapłacić – oprócz kar nałożonych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wysokie odszkodowania.

O jakie odszkodowania chodzi? Naruszenie prawa ochrony konkurencji – takie jak kartel, umowa na wyłączność lub stosowanie tzw. cen drapieżnych – może spowodować szkodę dla innych uczestników rynku. Przykładowo klient, który zakupił produkt po cenie uzgodnionej przez producentów-uczestników kartelu, płaci więcej, aniżeli zapłaciłby w warunkach konkurencji między nimi. Konkurenci podmiotu nadużywającego pozycji dominującej przez stosowanie tzw. cen drapieżnych (tj. sprzedającego swoje produkty po cenie sztucznie zaniżonej) tracą klientów i zysk. Tego rodzaju szkód można dochodzić w sądzie cywilnym. W chwili obecnej jest to jednak bardzo trudne. Głównie z uwagi na kwestie dowodowe. Poszkodowanym bardzo trudno jest wykazać naruszenie prawa ochrony konkurencji, np. zawarcie tajnego porozumienia kartelowego. Ma z tym problemy prezes UOKiK – wyspecjalizowany i wyposażony w różne instrumenty śledcze organ państwowy – a więc tym bardziej nie jest to łatwe w przypadku zwykłego uczestnika rynku, który chciałby wystąpić z pozwem cywilnym. W rezultacie tego rodzaju spraw na razie nie ma.

Zresztą tak jest nie tylko w Polsce. W pozostałych krajach Unii Europejskiej sytuacja wygląda podobnie. Spraw o odszkodowania jest niewiele, a jeśli już są, to pojawiają się głównie w trzech krajach, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i w Holandii. Teraz – za sprawą dyrektywy odszkodowawczej i implementującej ją nowej ustawy – sytuacja ma się zmienić.

Jakich ułatwień możemy się spodziewać? Z pozwem będzie mógł wystąpić każdy, kto w wyniku naruszenia prawa konkurencji poniósł szkodę. Sprawcy naruszenia będą odpowiedzialni solidarnie, co oznacza, że będzie można pozwać wszystkich sprawców razem, każdego z nich z osobna lub tylko niektórych z nich (z wyjątkiem małych i średnich przedsiębiorców oraz sprawców, którzy w postępowaniu przed prezesem UOKiK byli zwolnieni z kary w ramach tzw. programu leniency, dla których będą obowiązywały nieco inne zasady).

Ponadto prawomocna decyzja prezesa UOKiK lub prawomocny wyrok wydany w wyniku wniesienia odwołania od takiej decyzji będą – w zakresie ustaleń dotyczących stwierdzenia naruszenia – wiążące dla sądu cywilnego. A to oznacza, że nie będzie trzeba takiego naruszenia jeszcze raz udowadniać.

Tam, gdzie dokładne ustalenie wysokości szkody będzie nadmiernie utrudnione, sąd będzie uprawniony do oszacowania jej wysokości. Ponadto będzie mógł poprosić o pomoc w tym zakresie prezesa UOKiK lub organ ochrony konkurencji innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Będzie mógł też skorzystać z wytycznych Komisji Europejskiej zawartych w wydanym przez nią komunikacie.

Oprócz tego poszkodowany będzie mógł skorzystać z kilku korzystnych dla siebie domniemań prawnych, takich jak domniemanie, iż naruszenie prawa konkurencji powoduje szkodę, lub domniemanie winy sprawcy naruszenia. Zmienione też zostaną – na korzyść poszkodowanych – przepisy dotyczące przedawnienia roszczeń (na przykład bieg przedawnienia będzie zawieszany na czas trwania postępowania przed prezesem UOKiK aż do upływu roku od uprawomocnienia się orzeczenia lub zakończenia postępowania w inny sposób).

Najistotniejsze z planowanych ułatwień dotyczą jednak pozyskiwania dowodów. Po pierwsze, wprowadzone zostaną ułatwienia w pozyskiwaniu dowodów znajdujących się w posiadaniu naruszycieli lub osób trzecich. Powód, który uprawdopodobni swoje roszczenie, będzie mógł złożyć w sądzie wniosek o nakazanie pozwanemu lub osobie trzeciej wyjawienia dowodu istotnego dla sprawy. Podobne uprawnienie będzie przysługiwało pozwanemu. Po drugie, ustawa przewiduje umożliwienie dostępu do niektórych dokumentów zgromadzonych przez prezesa UOKiK w toku postępowania antymonopolowego. Niektórych, bo oświadczenia w ramach programu łagodzenia kar i propozycje ugodowe będą bezwzględnie chronione, a część dokumentów będzie mogła być ujawniona dopiero po zakończeniu postępowania antymonopolowego.

Polska miała czas na implementację dyrektywy odszkodowawczej i przyjęcie nowej ustawy do 27 grudnia 2016 r. Czas pokaże, czy nowe rozwiązania spełnią swoją rolę i zachęcą poszkodowanych do dochodzenia swoich praw w sądach cywilnych. Jeśli tak, prywatnoprawny tryb egzekwowania prawa ochrony konkurencji może stać się istotnym instrumentem walki z zakazanymi praktykami antykonkurencyjnymi. Naruszyciele bowiem, obok wysokich kar nakładanych przez prezesa UOKiK, będą musieli zapłacić być może jeszcze wyższe odszkodowania dla poszkodowanych uczestników rynku.

Małgorzata Urbańska, partner kierujący zespołem prawa ochrony konkurencji w kancelarii CMS

Trwają prace nad ustawą o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Ustawa ma wprowadzić do polskiego prawa rozwiązania z dyrektywy unijnej (dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/104/UE, zwanej dyrektywą odszkodowawczą) ułatwiające prywatnoprawne egzekwowanie prawa ochrony konkurencji przez uczestników rynku w sądach cywilnych. Poszkodowani otrzymają instrumenty ułatwiające dochodzenie takich roszczeń, a naruszyciele (karteliści, strony umów antykonkurencyjnych, podmioty nadużywające pozycji dominującej) będą musieli zapłacić – oprócz kar nałożonych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wysokie odszkodowania.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA