Trwają prace nad ustawą o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Ustawa ma wprowadzić do polskiego prawa rozwiązania z dyrektywy unijnej (dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/104/UE, zwanej dyrektywą odszkodowawczą) ułatwiające prywatnoprawne egzekwowanie prawa ochrony konkurencji przez uczestników rynku w sądach cywilnych. Poszkodowani otrzymają instrumenty ułatwiające dochodzenie takich roszczeń, a naruszyciele (karteliści, strony umów antykonkurencyjnych, podmioty nadużywające pozycji dominującej) będą musieli zapłacić – oprócz kar nałożonych przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wysokie odszkodowania.
O jakie odszkodowania chodzi? Naruszenie prawa ochrony konkurencji – takie jak kartel, umowa na wyłączność lub stosowanie tzw. cen drapieżnych – może spowodować szkodę dla innych uczestników rynku. Przykładowo klient, który zakupił produkt po cenie uzgodnionej przez producentów-uczestników kartelu, płaci więcej, aniżeli zapłaciłby w warunkach konkurencji między nimi. Konkurenci podmiotu nadużywającego pozycji dominującej przez stosowanie tzw. cen drapieżnych (tj. sprzedającego swoje produkty po cenie sztucznie zaniżonej) tracą klientów i zysk. Tego rodzaju szkód można dochodzić w sądzie cywilnym. W chwili obecnej jest to jednak bardzo trudne. Głównie z uwagi na kwestie dowodowe. Poszkodowanym bardzo trudno jest wykazać naruszenie prawa ochrony konkurencji, np. zawarcie tajnego porozumienia kartelowego. Ma z tym problemy prezes UOKiK – wyspecjalizowany i wyposażony w różne instrumenty śledcze organ państwowy – a więc tym bardziej nie jest to łatwe w przypadku zwykłego uczestnika rynku, który chciałby wystąpić z pozwem cywilnym. W rezultacie tego rodzaju spraw na razie nie ma.
Zresztą tak jest nie tylko w Polsce. W pozostałych krajach Unii Europejskiej sytuacja wygląda podobnie. Spraw o odszkodowania jest niewiele, a jeśli już są, to pojawiają się głównie w trzech krajach, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i w Holandii. Teraz – za sprawą dyrektywy odszkodowawczej i implementującej ją nowej ustawy – sytuacja ma się zmienić.
Jakich ułatwień możemy się spodziewać? Z pozwem będzie mógł wystąpić każdy, kto w wyniku naruszenia prawa konkurencji poniósł szkodę. Sprawcy naruszenia będą odpowiedzialni solidarnie, co oznacza, że będzie można pozwać wszystkich sprawców razem, każdego z nich z osobna lub tylko niektórych z nich (z wyjątkiem małych i średnich przedsiębiorców oraz sprawców, którzy w postępowaniu przed prezesem UOKiK byli zwolnieni z kary w ramach tzw. programu leniency, dla których będą obowiązywały nieco inne zasady).
Ponadto prawomocna decyzja prezesa UOKiK lub prawomocny wyrok wydany w wyniku wniesienia odwołania od takiej decyzji będą – w zakresie ustaleń dotyczących stwierdzenia naruszenia – wiążące dla sądu cywilnego. A to oznacza, że nie będzie trzeba takiego naruszenia jeszcze raz udowadniać.