Zastępcami nowej przewodniczącej, wybranej w listopadzie ubiegłego roku, zostali jej decyzją Kamila Gasiuk-Pihowicz, Jerzy Meysztowicz, Witold Zembaczyński oraz Tadeusz Grabarek.
Nie ma wśród nich Ryszarda Petru, gdyż, jak powiedziała Lubnauer, były lider od początku deklarował, że stanowiskiem zastępcy nie jest zainteresowany.
Sugestię prowadzącego, że Peru liczył na stanowisko zastępcy, skwitowała krótko: - Nie wiem, na co Petru liczył po cichu.
Według Katarzyny Lubnauer Petru zajmie się czymś, czym chciał się zająć - a wiec programem gospodarczym konkurencyjnym wobec programu Morawieckiego i wykazywaniem, "jak bajkowy i nierealny" jest pogram obecnego premiera.
Lubnauer zaprzeczyła pogłoskom, jakoby Nowoczesnej groził rozłam. Zapewniła, że od swoich partyjnych kolegów otrzymała silny mandat, bo większość z nich rozumie konieczność zmian.