Paweł Rabiej o konflikcie w Sejmie: Kuchciński dolał kanister benzyny do ognia

Od sprawy obecności w Sejmie zaczął się konflikt. To był zapalnik. Potem marszałek Kuchciński dolał cały kanister benzyny do tego ognia, czyli to jak budżet był procedowany i przyjęty – powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Paweł Rabiej z Nowoczesnej.

Aktualizacja: 21.12.2016 09:16 Publikacja: 21.12.2016 08:39

Paweł Rabiej

Paweł Rabiej

Foto: rp.pl

Paweł Rabiej wyraził nadzieję, że posłowie święta spędzą w domu. – To moment rodzinny, gdy chcemy być z bliskimi. Zależy to jednak od tego, czy władza się cofnie w tych różnych kwestiach. Rozważamy różne scenariusze – powiedział poseł.

Przyznał, że do rozwiązania są trzy sprawy – pierwsza z nich to kwestia obecności mediów w Sejmie, od której zaczął się konflikt. - To był zapalnik, potem marszałek Kuchciński dolał cały kanister benzyny do tego ognia, czyli to jak budżet był procedowany i przyjęty, chcemy powtórzenia tego głosowania. I w szerszym tle chodzi o to, jak PiS sprawuje władzę. Ludzie wychodzą na ulicę, więc jednak nie są zadowoleni – powiedział Paweł Rabiej.

Dodał, że jego partia wyobraża sobie, że kwestia mediów zostanie załatwiona poprzez przywrócenie starych zasad. - To jest ważne dla demokracji i dla informowania obywateli – podkreślił poseł Nowoczesnej.

Przyznał, że na sesji parlamentu 11 stycznia powinno dojść do ponownego głosowania budżetu. - To też ważne dla rządu, bo tak jakby tego budżetu nie było, może być kwestionowany – przyznał Paweł Rabiej.

Pytany o rolę prezydenta w sporze, Rabiej odpowiedział, że choć w niedzielę Andrzej Duda spotkał się z liderami partii, a w poniedziałek z Jarosławem Kaczyńskim, w kwestii tego konfliktu pełni rolę połowiczną. - Chce wejść w rolę mediatora, ale żeby to zrobić, trzeba być bezstronnym. W ciągu ostatniego roku prezydent dawał nam dowody stronniczości, wyrażając poparcie dla partii rządzącej – powiedział Paweł Rabiej.

W ocenie posła Nowoczesnej, piłka jest obecnie po stronie rządzących, konkretnie marszałka Marka Kuchcińskiego, który – jak powiedział Paweł Rabiej – ukrył się. - Poseł Szczerba został wykluczony niewłaściwie. Marszałek powinien był go najpierw uprzedzić. Kara nie była adekwatna do winy. Marszałek mógłby jednak się z tego teraz wycofać – powiedział poseł Rabiej.

Ocenił, że jeśli marszałek reagowałby właściwie, jeśli byłby marszałkiem dialogu, nie doszłoby do tej sytuacji w Sejmie. - Osobista odpowiedzialność marszałka Kuchcińskiego jest bardzo duża – przyznał poseł Nowoczesnej.

- Marszałek Kuchciński był na Jasnej Górze, modlił się o pokój, a wywołał wojnę. Powinien wrócić i naprawić to ponownym głosowaniem nad budżetem. To duży problem wizerunkowy dla Polski, jeśli budżet został przyjęty wadliwie – podkreślił Paweł Rabiej.

Paweł Rabiej wyraził nadzieję, że posłowie święta spędzą w domu. – To moment rodzinny, gdy chcemy być z bliskimi. Zależy to jednak od tego, czy władza się cofnie w tych różnych kwestiach. Rozważamy różne scenariusze – powiedział poseł.

Przyznał, że do rozwiązania są trzy sprawy – pierwsza z nich to kwestia obecności mediów w Sejmie, od której zaczął się konflikt. - To był zapalnik, potem marszałek Kuchciński dolał cały kanister benzyny do tego ognia, czyli to jak budżet był procedowany i przyjęty, chcemy powtórzenia tego głosowania. I w szerszym tle chodzi o to, jak PiS sprawuje władzę. Ludzie wychodzą na ulicę, więc jednak nie są zadowoleni – powiedział Paweł Rabiej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę
Polityka
„Nadzieja zdemobilizowanych”: nowy raport pokazuje ryzyka dla koalicji rządzącej