Ostatnio rozmawialiśmy na targach Expo Real w Monachium. Spotykamy się pół roku później na europejskich targach nieruchomości MIPIM w Cannes, gdzie Warszawa odebrała statuetkę dla najbardziej przyjaznego miasta dla biznesu w Polsce w rankingu fdi Magazine przygotowywanym przez „Financial Times". Czy stolica wciąż jest atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów nieruchomości?
Warszawa jest fascynującym, pełnym energii miastem, które zasługuje na najwyższe noty. Chodzi nie tylko o potencjał gospodarczy, rozwój infrastruktury i wykształconą kadrę, ale również o wysoką jakość życia. Bulwary Wiślane, rewitalizacja Pragi, ogromna ilość zieleni, plany realizacji Parku Centralnego czy ogłoszona właśnie budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej to tylko kilka przykładów nieprawdopodobnej przemiany Warszawy, której zazdroszczą nam koledzy z zagranicy, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W ostatnich pięciu latach stolica przyciągnęła więcej inwestorów niż jakiekolwiek inne polskie miasto. Polska i Warszawa są atrakcyjnym miejscem w Europie dla funduszy, które inwestują swoje pieniądze także w długiej perspektywie kilkudziesięciu lat. My jako BBI Development jesteśmy w przededniu sprzedaży Centrum Marszałkowska. Mogę też powiedzieć, że wspólnie z naszym partnerem, Grupą Liebrecht & Wood, przygotowujemy się także do sprzedaży Centrum Praskiego Koneser, które już stało się przebojem naszego rynku nieruchomości.
Czyli eldorado dla branży nieruchomości komercyjnych nieustannie trwa?
To prawda, że na największym rynku biurowym w Polsce, czyli w Warszawie, popyt w ubiegłym roku był rekordowy. Wynajęto 860 tys. mkw. powierzchni, a w budowie pozostaje prawie drugie tyle. Warto jednak być rozsądnym, bo w gospodarce jest tak, że w chwili hossy już trzeba myśleć o gorszym czasie, kiedy rynek zweryfikuje nasze projekty. Trzeba zawsze pamiętać, że w nieruchomościach najważniejsze są: lokalizacja oraz unikatowość. Przywołam tu przykład Centrum Marszałkowska. Budynek genialnie położony na skrzyżowaniu dwóch linii metra i bezpośrednio połączony z podziemną kolejką. Doceniają to nie tylko wysokiej klasy najemcy biurowi, którzy niemal już w całości zapełnili budynek, ale także nasi najemcy handlowi, którzy wykorzystują potencjał ul. Marszałkowskiej i wzmacniają high-street Ściany Wschodniej.
W jakim kierunku będzie się rozwijał warszawski rynek biurowy? Czy lewa strona Wisły jest już na tyle nasycona, że czeka nas rozkwit Pragi?