Co każdy flipper wiedzieć musi

Jednym ze sposobów inwestowania w nieruchomości jest house flipping, który polega na nabywaniu nieruchomości po niższej cenie i ich odsprzedaży po wyższej.

Publikacja: 09.11.2018 13:24

Mateusz Chudzik, partner w kancelarii Chudzik i Wspólnicy

Mateusz Chudzik, partner w kancelarii Chudzik i Wspólnicy

Foto: materiały prasowe

O house flippingu mówi Mateusz Chudzik, partner w kancelarii Chudzik i Wspólnicy:

- Obrót nieruchomościami staje się coraz popularniejszą formą zarobkowania w Polsce. Jednym ze sposobów inwestowania w nieruchomości jest house flipping, który polega na nabywaniu nieruchomości po niższej cenie i ich odsprzedaży po wyższej. Etapem pośrednim pomiędzy nabyciem a sprzedażą jest zazwyczaj remont nieruchomości (ang. fix and flip). Na każdym z etapów inwestycji (nabycie, remont i sprzedaż) występują ryzyka prawne. Przy nabywaniu nieruchomości „pod flippa" należy zawsze zbadać wszelkie wpisy i wzmianki w księdze wieczystej, nie ograniczając się tylko, jak to często wygląda w praktyce, do działu III (prawa, roszczenia i ograniczenia) oraz działu IV (hipoteki). Inwestorzy powinni zbadać księgę wieczystą nieruchomości, z której wyodrębniono samodzielny lokal.

Nie bez znaczenia ma bowiem fakt, czy lokal, który inwestor chce nabyć, znajduje się w tzw. małej czy też dużej wspólnocie mieszkaniowej. O dużej wspólnocie mówimy wtedy, gdy lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi jest więcej niż siedem. W dużej wspólnocie na prace remontowe w lokalu wymagające pozwolenia na budowę lub zgłoszenia konieczna będzie zgoda wyrażona w uchwale, do podjęcia której wystarczy zwykła większość. Przy małej wspólnocie, z racji stosowania odpowiednio przepisów Kodeksu cywilnego o współwłasności, taka uchwała dla swej skuteczności wymagać będzie jednomyślności wszystkich członków wspólnoty mieszkaniowej.

Czasami inwestorzy znajdują nieruchomości, których właściciele nie mogą osobiście brać udziału w transakcji sprzedaży, bo na przykład mieszkają za granicą. W takiej sytuacji w imieniu sprzedawcy działania osoba trzecia jako pełnomocnik. Pełnomocnictwo do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości musi być udzielone w formie aktu notarialnego.

Z uwagi na udział notariusza w procesie zawierania umowy sprzedaży nieruchomości do wyjątkowych zaliczać się będą sytuacje, gdy w imieniu sprzedawcy działać będzie osoba na podstawie nieważnego pełnomocnictwa albo z przekroczeniem zakresu umocowania. W praktyce może natomiast wystąpić sytuacja, w której pełnomocnik był co prawda pierwotnie umocowany do zawarcia umowy, ale jego pełnomocnictwo wygasło przed podpisaniem aktu notarialnego (np. na skutek odwołania pełnomocnictwa przez mocodawcę).

W takiej sytuacji umowa sprzedaży będzie ważna, jeżeli pełnomocnik zawarł umowę w zakresie pierwotnego umocowania. Wyjątkiem będą jednak sytuacje, gdy kupujący o wygaśnięciu pełnomocnictwa wiedział albo z łatwością mógł się dowiedzieć.

Początkujący inwestorzy zadają sobie pytania, czym różni się spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu od lokalu stanowiącego odrębną własność. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jest ograniczonym prawem rzeczowym polegającym na prawie do korzystania z konkretnego lokalu. Z praktycznego punktu widzenia jest ono bardzo zbliżone do pełnej własności. Zarówno bowiem prawo odrębnej własności lokalu jak i spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu są prawami zbywalnymi, podlegają dziedziczeniu i egzekucji.

Dla prawa odrębnej własności lokalu zakłada się obligatoryjnie księgę wieczystą. Dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu może zostać także założona księga wieczysta. Trzeba jednak pamiętać, że księga wieczysta nie zostanie założona dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, jeżeli grunt, na którym znajduje się budynek z danym lokalem nie ma uregulowanego stanu prawnego. W przypadku odrębnej własności lokalu łatwiej także uzyskać kredyt zabezpieczony hipoteką, ponieważ niektóre banki niechętnie udzielają kredytów zabezpieczanych hipoteką na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu.

W ostatnim czasie wielu inwestorów z Warszawy zadaje sobie pytanie, jaki wpływ na ich transakcje ma działalność komisji weryfikacyjnej. Należy wskazać, że decyzje komisji w sytuacjach, w których zaszły nieodwracalne skutki prawne, nie powinny skutkować utratą prawa własności przez osoby, które nabyły nieruchomości od osób, które uzyskały je w wyniku reprywatyzacji, jeśli nabycie nieruchomości przez taką osobę nie nastąpiło nieodpłatnie lub na rzecz nabywcy działającego w złej wierze, lub zagospodarowania nieruchomości warszawskiej na cele publiczne, o których mowa w art. 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami.

Decydując się na nabycie lokalu w stolicy, należy zawsze jednak sprawdzić, czy w dziale trzecim księgi wieczystej nie figuruje ostrzeżenie o toczącym się postępowaniu rozpoznawczym przed komisją weryfikacyjną. Wpis takiego ostrzeżenia wyłącza bowiem dobrą wiarę nabywcy nieruchomości. Drugi etap inwestycji we „flippy" wiąże się przede wszystkim z ryzykiem nienależytego wykonania remontu przez wykonawcę. W praktyce coraz częstsze są przypadki znacznych opóźnień, spowodowane brakiem wykwalifikowanych pracowników.

Należy wskazać, że sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną. Dokonanie samowoli budowlanej stanowi wadę fizyczną nieruchomości. Kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wadę usunie. Może być to o tyle ryzykowne dla inwestora, że okres przedawnienia roszczeń do przedsiębiorcy remontowego z tytułu wadliwego remontu wynosi trzy lata, a roszczenia kupującego wobec sprzedawcy mają okres przedawnienia 5 lat. Zminimalizowanie ryzyka może polegać na wydłużeniu w umowie z wykonawcą okresu przedawnienia roszczeń, co jednak z uwagi sytuację na rynku usług budowlanych wydaje się mało prawdopodobne.

Co więcej w ustawodawca wprowadził do Kodeksu cywilnego narzędzie dla kupujących będących konsumentami, o którym mało który z inwestorów zdaje sobie sprawę. Chodzi o art. 5615 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione. W praktyce oznacza to, że jeśli kupujący zgłosi sprzedającemu wadę i zażąda odstąpienia od umowy albo obniżenia ceny np. o 50 proc., to kupujący, który nie odpowie na piśmie takiemu kupującemu będzie musiał odpowiednio oddać całość albo połowę ceny.

Zamiarem ustawodawcy było zapewne skierowanie tego narzędzia przeciwko nieuczciwym sprzedającym będącym przedsiębiorstwami deweloperskimi. Jednakże brzmienie tego artykułu nie pozostawia wątpliwości, że ma ono zastosowanie to wszystkich inwestorów-przedsiębiorców, nawet tych małych, który mają na swoim koncie dopiero jedną inwestycję we flippa.

Na zakończenie danej inwestycji pozostaje się jeszcze zastanowić, jakie skutki podatkowe niesie ze sobą sprzedaż flippa. Jeśli sprzedajemy mieszkanie, które otrzymaliśmy w spadku lub w darowiźnie od osoby bliskiej, to sprzedaż takiej nieruchomości przed upływem pięciu lat od nabycia obciążana jest podatkiem dochodowym od osób fizycznych w wysokości 19 proc. bez możliwości potrącenia kosztów jego nabycia. Odliczeniu podlegałyby ewentualnie koszty nakładów udokumentowane prawidłowo fakturami. Co do inwestorów działających z zamiarem stałego i ciągłego wykonywania tej działalności opodatkowanie zależy przede wszystkim od formy prawnej, w jakiej inwestor prowadzi działalność.

O house flippingu mówi Mateusz Chudzik, partner w kancelarii Chudzik i Wspólnicy:

- Obrót nieruchomościami staje się coraz popularniejszą formą zarobkowania w Polsce. Jednym ze sposobów inwestowania w nieruchomości jest house flipping, który polega na nabywaniu nieruchomości po niższej cenie i ich odsprzedaży po wyższej. Etapem pośrednim pomiędzy nabyciem a sprzedażą jest zazwyczaj remont nieruchomości (ang. fix and flip). Na każdym z etapów inwestycji (nabycie, remont i sprzedaż) występują ryzyka prawne. Przy nabywaniu nieruchomości „pod flippa" należy zawsze zbadać wszelkie wpisy i wzmianki w księdze wieczystej, nie ograniczając się tylko, jak to często wygląda w praktyce, do działu III (prawa, roszczenia i ograniczenia) oraz działu IV (hipoteki). Inwestorzy powinni zbadać księgę wieczystą nieruchomości, z której wyodrębniono samodzielny lokal.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił