Gdzie jest jeszcze tanio

Znalezienie nowego mieszkania w cenie poniżej 5 tys. zł za metr graniczy z cudem.

Aktualizacja: 06.06.2019 12:32 Publikacja: 06.06.2019 12:20

Gdzie jest jeszcze tanio

Foto: Fotorzepa/ Sławomir Mielnik

Ceny nowych mieszkań na największych polskich rynkach analizuje Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Wiele osób wciąż chciałoby kupić nowe mieszkanie w jednej z największych metropolii za mniej niż 5 tys. zł za metr. Dane naszego portalu wskazują, że podwyżki cen lokali deweloperskich w ciągu ostatnich dwóch - trzech latach bardzo utrudniły znalezienie takiego taniego „M".

Wzrosty średnich cen mieszkań sprawiły, że granica pomiędzy najtańszymi nowymi mieszkaniami a resztą oferty deweloperów również musiała przesunąć się w górę. Sprawdziliśmy ofertę lokali z ceną metra nieprzekraczającą 75 proc. średniej. Analiza dotyczy sześciu miast. Uwzględnia również wyniki sprzed roku i dwóch lat.

Kategorię tanich lokali można definiować bardzo różnie. Wydaje się jednak, że taka definicja powinna uwzględniać wzrosty średnich cen nowych „M" notowane w największych miastach. Najnowsze dane naszego portalu wskazują, że takie dwuletnie podwyżki (od maja 2017 r. do maja 2019 r.) przedstawiały się następująco:

Warszawa - średnia ofertowa cena 1 mkw. w maju 2017 r. - 7 537 zł /średnia ofertowa cena 1 mkw. w maju 2019 r. - 9 480 zł wzrost średniej stawki: 26 proc.

Kraków - 6 769 zł/8 101 zł/ 20 proc.

Łódź - 5 160 zł/5 865 zł/ 14 proc.

Wrocław - 6 319 zł/7 645 zł/ 21 proc.

Poznań - 6 273 zł/7 128 zł/ 14 proc.

Gdańsk - 6 095 zł/8 400 zł/ 38 proc.

Wraz ze średnimi cenami mieszkań bardzo szybko wzrósł również umowny próg (75 proc. rynkowej średniej), który nasi analitycy przyjęli jako rozgraniczenie pomiędzy najtańszymi oraz droższymi mieszkaniami od dewelopera.

Sugestywny jest przykład Krakowa. Dwa lata temu w Stolicy Małopolski najtańsze lokale cechowały się średnią ofertową ceną 1 mkw. do 5077 zł i miały 5,1-proc. udziału w rynku. Po dwóch latach analogiczny próg cen (75 proc. średniej stawki) wzrósł do 6076 zł za mkw.

Nowych lokali z ofertową ceną nieprzekraczającą tego poziomu było w Krakowie 6,7 proc. Z kolei nowe mieszkania tańsze niż 5 tys. zł za metr stanowiły zupełny rynkowy margines. Podobna sytuacja dotyczyła również Wrocławia, gdzie umowne cenowe kryterium (75 proc. średniej stawki) wzrosło o mniej więcej 1 tys. zł za mkw. (do 5734 zł).

Dwa inne miasta (Łódź i Poznań) niezależnie od podwyżek, w maju 2017 r. i w maju 2019 r. cechowały się bardzo niskim udziałem mieszkań deweloperskich z ceną do 75 proc. średniej. Taka sytuacja wynika ze specyfiki łódzkiego i poznańskiego rynku pierwotnego. Wyróżniają się one dużym skupieniem oferty wokół średniego przedziału cenowego. Wynika to z faktu, że lokalnym deweloperom trudno jest konkurować ze znacznie tańszą ofertą rynku wtórnego.

Używane łódzkie i poznańskie mieszkania są przystępne cenowo z uwagi na negatywne trendy demograficzne. Cenowa koncentracja łódzkiego i poznańskiego rynku pierwotnego jest spowodowana również tym, że w Łodzi i Poznaniu nie mamy do czynienia z tak wyraźnym popytem na drogie mieszkania deweloperskie, jak chociażby w Warszawie, Krakowie i Gdańsku.

Ciekawa jest też sytuacja w Warszawie i Gdańsku. W tych miastach przez dwa lata znacząco wzrósł udział lokali z ceną poniżej 75 proc. rynkowej średniej (Warszawa: 3,6 proc. › 18,1 proc., Gdańsk: 7,9 proc. › 29,1 proc.). Taka specyficzna sytuacja wiąże się z przyczynami wzrostu średniej stawki.

Nasze dane wskazują, że w Warszawie i Gdańsku te podwyżki przeciętnej ceny 1 mkw. były o wiele bardziej niż w innych metropoliach stymulowane rozbudową oferty bardzo drogich mieszkań. Innymi słowy; warszawska i gdańska średnia stawka za 1 mkw. rosła znacznie szybciej, niż mogłyby sugerować zmiany dotyczące oferty lokali z segmentu popularnego. To z pewnością dobra wiadomość dla osób poszukujących tanich lokali od dewelopera w Warszawie i Gdańsku.

Ceny nowych mieszkań na największych polskich rynkach analizuje Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Wiele osób wciąż chciałoby kupić nowe mieszkanie w jednej z największych metropolii za mniej niż 5 tys. zł za metr. Dane naszego portalu wskazują, że podwyżki cen lokali deweloperskich w ciągu ostatnich dwóch - trzech latach bardzo utrudniły znalezienie takiego taniego „M".

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu