A to zaledwie 30 – 40 minut jazdy samochodem czy pociągiem do centrum Warszawy – mówi Marcin Drogomirecki, ekspert Morizona. – Dojazd do pracy np. na Żoliborzu z Nowego Dworu może się okazać szybszy i wygodniejszy niż dojazd choćby z warszawskiego z Wawra – zwraca uwagę.

Ale, jak dodaje, i w innych miastach jest wyraźnie, bo o ponad 30 proc. taniej niż w Warszawie. - Infrastruktura niespecjalnie zaś ustępuje warszawskiej. Są i sklepy, i galerie handlowe, i sale sportowe, przedszkola, szkoły, szpitale, przychodnie, restauracje – opowiada Marcin Drogomirecki. - Patrząc na galopadę cen w Warszawie, dla wielu klientów zakup wymarzonego M - większego i/lub tańszego - pod Warszawą to bez wątpienia znakomite rozwiązanie. Zwłaszcza gdy mają możliwość pracy zdalnej i nie muszą stawiać się co rano w biurowcu na Mordorze czy w centrum miasta, gdy nie muszą mieszkać w pobliżu wymagających opieki rodziców albo gdy ich dzieci jeszcze nie wsiąkły w lokalne środowisko – dodaje.

Z analiz portalu Morizon.pl wynika, że średnia cena ofertowa mkw. mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie to 12 tys. zł. – Tuż za rogatkami cena spada o jedną trzecią, a jeszcze kawałek dalej – o połowę – wskazuje ekspert serwisu.

W Nowym Dworze Mazowieckim metr używanego mieszkania jest wyceniany średnio na 6,1 tys. zł (49,1 proc. mniej niż w stolicy), w Wołominie – na 6,35 tys. zł (- 47 proc.), w Mińsku Mazowieckim – na 6,5 tys. zł (-45,8 proc.), w Łomiankach na 6,6 (-45 proc.), w Radzyminie – na 6,65 tys. zł (-44,5 proc.), w Milanówku – na 6,75 tys. zł (-43,7 proc.), w Grodzisku Mazowieckim i Otwocku na 6,9 tys. zł (42,5 proc.), w Markach – na 6,95 tys. zł (-42 proc.), w Legionowie – na 7,25 tys. zł (-39,5 tys. zł), w Jabłonnie i Piastowie – na 7,5 tys. zł (-37,4 proc.), w Piasecznie – na 8 tys. zł (-33,3 proc.), w Ząbkach – 8,1 tys. zł (-32,4 proc.), a w Pruszkowie – na 8,4 tys. zł (- 29,9 proc.).