Nieruchomości od wieków przynoszą zyski właścicielom i zabezpieczają wartość pieniądza. Nie skupiałbym się tylko na rentowności, ale również na możliwościach, jakie dają nam nieruchomości w przypadku dużej inflacji. Historycznie nieruchomości w takich przypadkach drożeją. Nie dzieje się to bez przyczyny, drożeją wszystkie produkty, które potrzebne są do wytworzenia mieszkania. (cement, stal, drewno, ceramika itd.)
Na ceny nieruchomości wpływa kilka czynników, jednym z podstawowych jest podaż i popyt. Zakładając, że popyt jest na stałym poziomie, podaż można kreować chociażby poprzez mniejszą liczbę budowanych przez deweloperów mieszkań, co pozwoli utrzymać ceny na stabilnym poziomie.
Hanna Morawska, Broker Nieruchomości, Freedom Nieruchomości Poznań:
Zaletą inwestowania na rynku wtórnym jest zakup „weryfikowalnej" nieruchomości, często dobrze wyposażonej, gotowej do wprowadzenia. Umożliwia szybkie zamknięcie transakcji, ale także sprawdzenie stanu technicznego i kosztów eksploatacji zarówno mieszkania, jak i budynku. Inną zaletą bywa doskonała lokalizacja i rozwijana całymi latami infrastruktura otaczająca budynek.
Do wad takiej inwestycji zalicza się konieczność uiszczenia 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych.
W historii mieszkania z drugiej ręki trzeba też szukać największych pułapek. Podstawowym zadaniem kupującego jest sprawdzenie księgi wieczystej lokalu, ale także gruntu. Tutaj również mogą nas czekać niespodzianki, jak chociażby olbrzymie zadłużenie wspólnoty mieszkaniowej. Poznanie podstawy nabycia nieruchomości często pomoże nam ujawnić potencjalne przeszkody (np. niewykazane w księdze wieczystej służebności).
Upewnijmy się, że w mieszkaniu nie są zameldowane na stałe nieznane nam osoby. Przejrzyjmy treść umowy najmu, jeśli kupujemy nieruchomość z najemcami. Sprawdźmy, czy w lokalu nie jest zarejestrowana działalność gospodarcza, czy sprzedający na czas reguluje zobowiązania (również wobec wspólnoty mieszkaniowej czy spółdzielni).
Spora konkurencja wśród kupujących sprzyja podejmowaniu szybkich decyzji, często przy pobieżnym traktowaniu aspektów technicznych. Zwłaszcza kiedy mieszkanie jest świeżo wyremontowane i nowocześnie urządzone. Zweryfikujmy faktyczny metraż mieszkania wobec wskazanego w ogłoszeniu czy nawet księdze wieczystej.
Warto przyjrzeć się, w jakim stanie są instalacje. Jak sprawują się sprzęty? Czy świeża farba nie miała przypadkiem na celu zatuszowanie powracającego zawilgocenia? Jakie prace remontowe przeprowadzono w budynku?
Często chcąc uatrakcyjnić ofertę, sprzedający wnioskują do zarządców o zmniejszenie zaliczek, sztucznie zaniżając wymiar czynszu. Jak więc kształtuje się historia faktycznych kosztów eksploatacji mieszkania?
Czujność powinny wzmóc znacząco niższe od rynkowych ceny. Tak, to może być okazja, ale bardzo często niestety zasłona dymna. Lokatorzy, których trudno będzie poprosić o opuszczenie mieszkania? Zagadkowe wzmianki w dziale II, III czy IV księgi wieczystej? W takiej sytuacji lepiej zrezygnować z zakupu nieruchomości, przynajmniej do czasu wyjaśnienia wątpliwości.
Wartość nieruchomości zawsze buduje lokalizacja. Mieszkania w centrum czy w sąsiedztwie kluczowych ośrodków akademickich, blisko węzłów komunikacyjnych to w długoterminowym ujęciu bezpieczna inwestycja. Warto zwrócić uwagę na układ funkcjonalny lokalu i stosunek metrażu do liczby pomieszczeń. Dwa pokoje z kuchnią zmieszczą się zarówno na 38, jak i 52 mkw. powierzchni użytkowej. W tym drugim wariancie z powodzeniem można znaleźć mieszkania z trzema niezależnymi pokojami.