Aktualizacja: 14.07.2017 12:23 Publikacja: 13.07.2017 18:09
Przeklinanie stymuluje układ wspólczulny, który jest odpowiedzialny m.in. za mobilzację organizmu.
Foto: shutterstock
W piosence „Ernestynka" Tadeusza Boya-Żeleńskiego ojciec bohaterki, mając ku temu powód, „najgorsze wyrazy powtarzał po kilka razy". Zdaniem naukowców z brytyjskiego University of Keele rzeczywiście w pewnych sytuacjach odzywanie się „grubym słowem" jest uzasadnione, ponieważ jest to korzystne dla zdrowia. Powiadomili o tym podczas dorocznej konferencji organizowanej przez British Psychological Society w Brighton.
Z badań prowadzonych przez naukowców z zespołu, którym kieruje prof. Richard Stephens, wynika, że przeklinanie zwiększa wydolność fizyczną organizmu, czyli sprawia, że w momencie przeklinania człowiek jest przez chwilę silniejszy niż zazwyczaj. Badacze doszli do tego zaskakującego wniosku na podstawie serii doświadczeń przeprowadzonych z udziałem ochotników, których zadaniem było siarczyste przeklinanie.
Przez 1400 godzin naukowcy z Durham University obserwowali stada szympansów karłowatych (bonobo) i szympansów zw...
Sojusze niegdyś uważane za nienaruszalne zaczynają trzeszczeć. Znaleźliśmy się w czasach, gdy pytania takie jak...
Jak wynika z danych dostarczonych przez kalifornijską firmę LeoLabs, zajmującą się śledzeniem kosmosu, tajny ros...
Superwulkan Yellowstone ponownie znalazł się na celowniku geologów. Tym razem precyzyjnie zbadano część podpowie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wiemy, że w ekonomii po latach tłustych przychodzą lata chude. Po pandemii COVID-19 martwiliśmy się szybko rosną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas