Inspektor sanitarny: Nie grozi nam żadna epidemia odry

- Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jako populacja jesteśmy w Polsce bezpieczni - oceniła Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego, komentując doniesienia o kolejnych przypadkach odry wykrytych w Polsce.

Aktualizacja: 06.11.2018 06:06 Publikacja: 06.11.2018 05:59

Inspektor sanitarny: Nie grozi nam żadna epidemia odry

Foto: adobestock

Potwierdzone przez służby sanitarne przypadki zachorowań dotyczą osób spoza Polski – najprawdopodobniej z Ukrainy. Najstarszy jest 36-latek, najmłodsza – roczna dziewczynka.

- W całym regionie europejskim odnotowano do września tego roku aż 52 tys. przypadków: w Rumunii – 5100, w Serbii – blisko 6000, a w Niemczech, Francji czy Włoszech – ok. 3000 przypadków odry. Są to liczby zdecydowanie wyższe niż zazwyczaj - skomentowała w rozmowie z Radiem Maryja Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.

- Jeszcze do niedawna region europejski był bliski radykacji odry, czyli zdecydowanego wyeliminowania tego wirusa ze środowiska. Obecnie w niektórych krajach sytuacja zdecydowanie wymknęła się spod kontroli - oceniła Kucharska, dodając, że w Polsce "nie możemy mówić, że wymknęła się spod kontroli i się nie wymknie".

- Odsetek osób, które są zaszczepione sięga ok. 95 proc., czyli granicznej wartości określonej przez Światową Organizację Zdrowia jako poziom bezpieczeństwa populacyjnego. Jeśli spadnie nam poziom zaszczepialności i nadal będzie rosła liczba osób, które będą odmawiały szczepienia ochronnego swoim dzieciom, to możemy przekroczyć ten próg i wtedy, jako populacja, możemy narażać się na istotne ryzyko zachorowań epidemicznych. Powody do obaw mają jedynie te osoby, które z jakiegoś powodu się nie zaszczepiły - zapewniła Izabela Kucharska.

Choroba rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Wirus dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a objawy pojawiają się po 9-11 dniach. To złe samopoczucie, katar, wysoka gorączka, łzawienie, światłowstręt i suchy kaszel. Powikłania mogą być bardzo groźne, od zapalenia ucha środkowego przez zapalenie płuc po zapalenie mięśnia sercowego.

Do 31 października odnotowanych zostało łącznie 144 przypadki zachorowań na odrę.

Potwierdzone przez służby sanitarne przypadki zachorowań dotyczą osób spoza Polski – najprawdopodobniej z Ukrainy. Najstarszy jest 36-latek, najmłodsza – roczna dziewczynka.

- W całym regionie europejskim odnotowano do września tego roku aż 52 tys. przypadków: w Rumunii – 5100, w Serbii – blisko 6000, a w Niemczech, Francji czy Włoszech – ok. 3000 przypadków odry. Są to liczby zdecydowanie wyższe niż zazwyczaj - skomentowała w rozmowie z Radiem Maryja Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”