Kluczowe w sprawie jest to, czy w momencie przejmowania WhatsApp w 2014 r. rzeczywiście nie było technicznie możliwe integrowanie kont użytkowników Facebooka i WhatsApp. Facebook podał wtedy, że nie ma możliwości wprowadzenia mechanizmu automatycznie integrującego te konta, ale właśnie w tym roku taką możliwość wprowadził.

Zmiana ta jest istotna, bo ma wpływ na poziom prywatności użytkowników WhatsApp, którzy od czasu jej ogłoszenia mogą być celem reklamodawców Facebooka i Instagrama.

– Na WhatsApp nie ma reklam, ale trwa debata o tym, jak może on wymieniać posiadane o użytkownikach dane z Facebookiem – przyznawał w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Dominique Delportem, dyrektor zarządzający komunikacyjnej grupy Havas Media na cały świat.

Jeśli podejrzenia KE się sprawdzą, politycy nie anulują wprawdzie wartego 22 mld dol. przejęcia, ale Facebook może zostać obciążony karą finansową sięgającą 1 proc. jego rocznych przychodów (gdyby taka kara była obliczana w oparciu o przychody spółki za 2015 r., byłoby to 180 mln dol.).

Facebook ma do końca stycznia czas na udzielenie odpowiedzi KE.