Między 2015 i 2020 rokiem wartość rynku wzrośnie w Polsce z 1,77 mld dol. do prawie 1,8 mld dol. – wynika z najnowszych prognoz PwC. – Nasycony rynek oraz szybki wzrost dostępności cyfrowej telewizji naziemnej powodują, że oczekiwany jest spadek łącznej liczby abonentów (w tempie 0,15 proc. średniorocznie). Najbardziej widoczne będzie to w segmencie analogowej kablowej telewizji – podaje firma.
W rezultacie liczba gospodarstw z dostępem do płatnej telewizji spadnie w Polsce między 2016 i 2020 r. z 10,8 mln do 10,7 mln. Ale nasycenie tymi usługami wzrośnie: z 70,7 proc. do 72,9 proc. Coraz więcej będzie przede wszystkim abonentów usług telewizyjnych dostarczanych z wykorzystaniem łącz internetowych (czyli tzw. IPTV – co roku będzie ich średnio o 9,7 proc. więcej), a także cyfrowej telewizji kablowej (6,2 proc. średniorocznego wzrostu). W 2020 roku będą one docierać odpowiednio do ponad 0,5 mln i 3,6 mln gospodarstw domowych.
Spadki przez cyfryzację
Z najnowszych danych Digital TV Research wynika, że w całym rejonie Europy Wschodniej, do której firma zalicza także Polskę, gros (44 z 64) największych operatorów płatnej telewizji (Cyfrowy Polsat jest w tym regionie największy pod względem przychodów) będzie jeszcze przyłączać nowych abonentów między 2015 i 2021 rokiem. Ci, którzy tracą, często wciąż jeszcze odczuwają w ten sposób konsekwencje cyfryzowania się rynku. – 20 największych operatorów, czyli 31 proc. wszystkich, odnotuje odpływ klientów. Nie powinno to jednak dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę, że na koniec 2015 roku w regionie wciąż było 25,4 mln klientów analogowych kablówek – zauważa Simon Murray, główny analityk Digital TV Research. Jak dodaje, często były to osoby, które wykupowały najtańsze analogowe pakiety i kiedy na rynku zaczęła się rozwijać oferta bezpłatnej telewizji naziemnej, odeszły do niej.
Internet goni satelitę i kabel
Na nasyconym rynku w Polsce najwięksi operatorzy poszukują teraz nowych sposobów na przyciąganie do siebie nowych klientów albo przynajmniej na zwiększanie ich lojalności. Dlatego np. nc+ stworzyła Unlimited TV, która (po wykupieniu najdroższej jej opcji) umożliwia oglądanie telewizji przez aplikację nc+ Go lub przez stronę ncplusgo.pl bez zużywania limitu transferu danych (LTE). A UPC Polska w przyszłym roku pozwoli swoim klientom oglądać z poziomu dekodera produkcje Netfliksa. Tzw. serwisy OTT (skrót od anglojęzycznej nazwy „over the top"), do których zalicza się Netflix, będą zresztą tymi, które mają teraz rosnąć znacznie szybciej niż zasiedziałe na rynku platformy satelitarne i sieci kablowe. – W Polsce wzrost segmentu domowego wideo opierającego się na usługach elektronicznych będzie szybszy niż na świecie i osiągając średnioroczne tempo na poziomie 18,4 proc., doprowadzi do podwojenia wartości tego obszaru za cztery lata – komentuje Maciej Korzeniowski, partner w PwC, lider doradztwa dla sektora telekomunikacji, mediów i technologii.
Przychody serwisów takich jak Netflix czy rodzima Ipla albo Player.pl zwiększą się w Polsce według PwC między 2015 i 2020 rokiem z 66 mln dol. do 152 mln dol.