Linie lotnicze mają kłopot z suchym lodem. Co z transportem szczepionek?

Ruszyły pierwsze transporty szczepionki przeciwko COVID-19. W telewizji widzimy pojemniki, do których wkładane są opakowania z tym lekiem i dymiący gaz. To parujący suchy lód.

Publikacja: 14.12.2020 14:18

Linie lotnicze mają kłopot z suchym lodem. Co z transportem szczepionek?

Foto: Bloomberg

Zasady przewożenia szczepionki przeciwko COVID-19 są inne, niż w przypadku innych leków, bo te wyprodukowane przez Pfizera i BioNtech wymagają utrzymania przez cały czas transportu temperatury minus 70-80 stopni. Więc musi być ładowana do odpowiednio wychłodzonej kabiny, a dodatkowo jeszcze pojemniki, w których się znajduje muszą być wypełnione suchym lodem. Łatwiej będzie, kiedy na rynku już pojawi się specyfik Moderny, bo wymagana temperatura transportu jest znacznie wyższa i wynosi minus 20 stopni Celsjusza.

Ten suchy lód, w który pakowane są szczepionki przeciwko COVID-19 jest zakwalifikowany jako substancja niebezpieczna przez agendę ONZ, Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego oraz wszystkich regulatorów ruchu lotniczego na świecie. I nie bez powodu, bo jest to nic innego, jak dwutlenek węgla w formie stałej, który z czasem zmienia się w gaz. A jak niebezpieczny jest CO2 w formie lotnej nie trzeba przypominać. Kiedy więc ulatnia się z pojemników, w ich otoczeniu musi odpowiednio działać wentylacja. Inaczej taki ładunek naprawdę byłby bardzo niebezpieczny dla załogi samolotu.

To, dlatego właśnie regulatorzy ruchu lotniczego bardzo ostrożnie podchodzą do transportowania towarów, które muszą być pakowane w suchy lód. Wynikiem tej ostrożności są ograniczenia, ile dokładnie tej substancji może się znaleźć na pokładzie samolotu. - Ta ilość jest uzależniona od możliwości wentylowania maszyn oraz ich rozmiarów, a także czy jest przeznaczona do przewozu pasażerów, czy cargo - mówi Robert Coyle, wiceprezes Kuehne+Nagel International AG, firmy zajmującej się frachtem produktów farmaceutycznych.

Bloomberg

Tyle, że ładunki opakowane w suchy lód nie są niczym wyjątkowym na pokładach samolotów. Tak przewozi się inne farmaceutyki, lody, mięso i inne łatwo psujące się towary.

W ostatni piątek amerykańska linia Delta wystąpiła do Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) o pozwolenie na zwiększenie ilości suchego lodu na pokładzie swoich Airbusów A330 i A350 z 1,360 do 6,8 tony, a koreańskie Ministerstwo Transportu zwiększyło limit z 3,3 do 11 ton, co oznacza, że Korean Air będą mogły do swoich Boeingów 747 cargo załadować 52 kontenery, zamiast tylko 15.

W obu przypadkach ładunki mają być pakowane w specjalne pojemniki - walizki zaprojektowane przez Pfizera. Delta przeprowadziła już loty testowe w takimi walizkami na trasach z Europy i do Ameryki Południowej oraz na trasach wewnętrznych w USA. O takie samo zezwolenie wystąpiły United Airlines latające rejsami cargo pomiędzy Brukselą a lotniskiem O'Hare w Chicago i już przewożą szczepionki Pfizera i BioNtech na tej trasie.

Rzeczniczka United zapewniła, że linia ma doświadczenie z przewożeniem niebezpiecznych ładunków na pokładach swoich samolotów. - Jeśli taki ładunek jest odpowiednio zapakowany i kontrolowany, to naprawdę nie ma ryzyka - zapewnia Rafael Teixeira, prezes World Courier and ICS, firmy logistycznej należącej do dystrybutora leków AmerisourcesBergen Corp.

Bloomberg

Tyle, że na świecie nie było jeszcze tak gigantycznej operacji logistycznej, jak ta w której zostaną przewiezione miliardy szczepionek.

Do akcji przygotowywali się także producenci suchego lodu, bo sprostanie popytowi, który zapewne potrwa przynajmniej kilka miesięcy oraz kontenerów, które są w stanie utrzymać bardzo niską temperaturę przez czas niezbędny do transportu szczepionek. - Zapotrzebowanie na ten produkt jest ogromne – przyznaje Ira Smith, prezes Pelican BioThermal LLC, firmy wyspecjalizowanej w produkcji takich kontenerów.

Zasady przewożenia szczepionki przeciwko COVID-19 są inne, niż w przypadku innych leków, bo te wyprodukowane przez Pfizera i BioNtech wymagają utrzymania przez cały czas transportu temperatury minus 70-80 stopni. Więc musi być ładowana do odpowiednio wychłodzonej kabiny, a dodatkowo jeszcze pojemniki, w których się znajduje muszą być wypełnione suchym lodem. Łatwiej będzie, kiedy na rynku już pojawi się specyfik Moderny, bo wymagana temperatura transportu jest znacznie wyższa i wynosi minus 20 stopni Celsjusza.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów
Transport
Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski
Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku