Greta Thunberg nie jest lubiana przez szefów linii lotniczych. Będąca ikoną walki z globalnym ociepleniem nastolatka kojarzy im się z tzw. obrzydzaniem latania (flight shaming). Okazuje się jednak, że wśród prezesów lotniczych spółek znajdą się też tacy, którzy mają dla wojowniczej ekolożki sporo sympatii. W czasie Dubai Air Show zdradził się z tym szef jednego z największych przewoźników długodystansowych.
- Lubię Extinction Rebellion i Gretę Thunberg za to, że podkreślili problem i fakt, że nie robimy wystarczająco dużo i wystarczająco szybko. Nie pochwalam wielu ich metod, ale Extinction Rebellion i Greta mają swoją rolę do odegrania. Naprawdę potrzebujemy czegoś takiego, by zmusić się do działania – mówił BBC sir Tim Clark, prezes Emirates.