Ryanair zmienia strategię

Już nie ma mowy o cięciu połączeń na jesień, chociaż pewnie linii chodziło o zmianę siatki w sezonie zimowym. Ryanair postanowił wykorzystać kryzys jako możliwość dalszego rozwoju.

Aktualizacja: 06.09.2020 12:55 Publikacja: 06.09.2020 12:10

Ryanair zmienia strategię

Foto: Bloomberg

W tym celu zdecydował się na nową emisję akcji o łącznej wartości 400 mln euro. To ma pozwolić odebrać część rynku konkurencji i wzmocnić swoją i tak dominującą pozycję. Te pieniądze mają pomóc także w obsłudze zadłużenia w ciągu najbliższych 12 miesięcy, które mają być jeszcze bardzo trudne dla europejskich linii lotniczych.

Ryanair nie zrezygnował z dostaw B737 MAX 200, które powinny wrócić do latania w Europie jeszcze w tym roku. To maszyny specjalnie zaprojektowane dla irlandzkiego przewoźnika i Ryanair zamówił w 2014 roku 100 sztuk. B737 MAX200 bazują na modelu B737MAX8, samolotach jakie zamówił m.in. LOT. Dostawy tych maszyn obecnie są znacząco opóźnione, z powodu konieczności przeprowadzenia ponownej certyfikacji pod dwóch katastrofach Lion Air i Ethiopian Airlines. Teraz Ryanair ma nadzieję otrzymania 40 maszyn na początku sezonu letniego 2021.

Czytaj także: Ryanair ma już rozkład lotów na zimę z Polski

W lipcu Ryanair przewiózł 7 mln pasażerów, o 59 proc. więcej, niż w lipcu. W sierpniu 2020 linia już wykonywała loty w ramach 60 proc. siatki z 2019. Rosło także wypełnienie samolotów, które sięgnęło 73 proc.

Teraz linia wzięła się ostro za zwalczanie konkurencji nie tylko na rynku, ale i w Brukseli. Prezes linii, Michael O'Leary uważa, że zgoda Komisji Europejskiej dla Lufthansy, Air France KLM, SASa, Finnaira, TAPa jest nielegalna, bo zakłóca konkurencję. W przyszłości Irlandczycy będą z pewnością protestować także przeciwko pomocy publicznej dla LOT, o którą polski przewoźnik zapewne wystąpi po zakończeniu negocjacji z firmami leasingowymi.

W samym Ryanairze trwa teraz spór o wypłatę bonusa dla prezesa. W ostatni piątek plan wypłaty dla O'Learyego w wysokości 458 tys. euro spotkał się z protestem udziałowców. A rzecznik akcjonariuszy uznał, że trudno jest w obecnej trudnej sytuacji dla lotnictwa zgodzić się na wypłatę tak wysokiej kwoty. Mimo,że miał to być bonus za wyniki z roku finansowego 2019/2020, który zakończył się w marcu.

W tym celu zdecydował się na nową emisję akcji o łącznej wartości 400 mln euro. To ma pozwolić odebrać część rynku konkurencji i wzmocnić swoją i tak dominującą pozycję. Te pieniądze mają pomóc także w obsłudze zadłużenia w ciągu najbliższych 12 miesięcy, które mają być jeszcze bardzo trudne dla europejskich linii lotniczych.

Ryanair nie zrezygnował z dostaw B737 MAX 200, które powinny wrócić do latania w Europie jeszcze w tym roku. To maszyny specjalnie zaprojektowane dla irlandzkiego przewoźnika i Ryanair zamówił w 2014 roku 100 sztuk. B737 MAX200 bazują na modelu B737MAX8, samolotach jakie zamówił m.in. LOT. Dostawy tych maszyn obecnie są znacząco opóźnione, z powodu konieczności przeprowadzenia ponownej certyfikacji pod dwóch katastrofach Lion Air i Ethiopian Airlines. Teraz Ryanair ma nadzieję otrzymania 40 maszyn na początku sezonu letniego 2021.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Strzał w dziesiątkę. Prawie 15 tys. paszportów wydanych na Lotnisku Chopina
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
Zmasowany atak rosyjskich hakerów. Najczęściej celują w dwie linie lotnicze
Transport
Niepewna przyszłość samochodów na prąd. Rynek e-aut rozczarował
Transport
Pierwsze lotnisko w Polsce z nowoczesnymi skanerami bagażu. Skróci kolejki
Transport
100 zł za 8 dni jazdy pociągami. Koleje Śląskie kuszą na majówkę. A inni?