Dostawy samolotów spółki Airbusa i Leonardo, ATR przerwano w maju po wypowiedzeniu przez stany porozumienia z lipca 2015 o programie jądrowym Iranu i przywróceniu sankcji wobec tego kraju. Stany muszą zatwierdzać każdy eksport samolotu zawierającego ponad 10 proc. podzespołów pochodzących z USA.

Waszyngton ustalił wprawdzie termin 90 dni dla transakcji zawartych w ramach irańskiego porozumienia, ale dostawy samolotów zawieszono po ogłoszeniu przez resort finansów USA o cofnięciu licencji eksportowych. ś

Prezes ATR, Christian Scherer wystąpił o nowe licencje, aby jego firma mogła dotrzymać dostaw przed terminem zawieszenia ich w sierpniu, prowadzi obecnie rozmowy z resortem finansów w Waszyngtonie. Z kolei doradca w irańskim resorcie dróg i rozwoju miejskiego, Asghar Fakhrieh-Kashan poinformował, że chodzi o 6 samolotów. -Są gotowe pieniądze na zapłacenie za te samoloty. Jeśli mogą otrzymać od Amerykanów licencje, my zapłacimy za sześć ATR" — powiedział agencji prasowej Mehr.

Iran zamówił 200 samolotów, w tym 20 ATR w ramach porozumienia, które pozwoliło znieść większość sankcji. ATR dostarczył dotąd 8 maszyn, reszta jest na różnym etapie montażu. Prezes Scherer poinformował, że 6-8 samolotów będzie gotowe przed sierpniowym terminem wstrzymania dostaw.