Paszport covidowy IATA. Co da pasażerom?

Już 20 przewoźników zgodziło się na testowanie od marca 2021 aplikacji Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), która zawierałaby wszystkie informacje o pasażerze oraz o warunkach wjazdu do konkretnych krajów.

Aktualizacja: 15.02.2021 06:14 Publikacja: 14.02.2021 16:45

Paszport covidowy IATA. Co da pasażerom?

Foto: AdobeStock

Zrzeszenie informuje również o toczących się rozmowach na ten temat z kolejnymi 30-40 liniami lotniczymi. Jest wśród nich LOT. — Bierzemy udział w grupach roboczych zarówno IATA, jak i Star Alliance. Jesteśmy zwolennikiem wprowadzenia jednolitych rozwiązań dla całej branży akceptowanych jednocześnie przez lokalnych regulatorów – mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.

IATA zapowiedziała rozpoczęcie prac nad „cyfrowym paszportem” jeszcze w listopadzie 2020. Zdaniem tej organizacji ma on stanowić znaczące ułatwienie w podróżach, a co za tym idzie wniesie nieco ożywienia na rynek przewozów pasażerskich. W ICAO, przy wsparciu m.in WHO, Airports Council International, czyli organizacji lotnisk, jak i samej IATA powstała grupa zadaniowa, która przygotowała rekomendacje tłumaczące w przejrzyście przygotowanym dokumencie, co dokładnie trzeba zrobić, żeby bezpiecznie podróżować.

— Ale były to tylko rekomendacje, nic więcej. Aby przekonać kraje do ich wdrożenia i otwierania granic uruchomiliśmy projekt Travel Pass. Nasze linie członkowskie będą miały do dyspozycji w jednym miejscu aktualne wymogi sanitarne dla podróżnych, bazę akceptowanych laboratoriów wykonujących wiarygodne testy stwierdzające, że dany pasażer może latać i potwierdzenie, że wynik testu rzeczywiście łączy się z pasażerem. Te wszystkie dane wejdą w aplikację właśnie nazwaną Travel Pass, czyli powstanie coś, co moglibyśmy nazwać swoistym „biologicznym boardingim”. Zaczęliśmy testy tego systemu, gdyż ma on być w pełni zintegrowany z systemami linii lotniczych — mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wiceprezes IATA, Sebastian Mikosz.

Dla pasażera oznacza to, że na karcie pokładowej będą zaznaczone nie tylko numer rejsu, wyjścia i fotela w samolocie, ale i informacje o spełnieniu wymogów sanitarnych kraju, do którego się udaje. — To bardzo duży i trudny projekt, ale ułatwi spełnienie ciągle przecież zmieniających się wymogów formalnych — mówił Sebastian Mikosz.

— Naszym priorytetem w tej chwili jest nowy restart transportu lotniczego. Ale chcemy też przekazać rządom, że podróże lotnicze mogą być naprawdę bezpieczne — mówił w ostatnim tygodniu podczas seminarium online World Aviation Festival Alan Hayden, który w IATA odpowiada za relacje z pasażerami.

W tym przypadku IATA nie kieruje swojego pomysłu do pasażerów, ale stara się zachęcić linie lotnicze, aby skorzystały z tej nowej technologii. Informacje, jakie będą zawarte w Travel Pass app nowej aplikacji, dotyczą testów oraz szczepień, jakie są wymagane przy wjeździe do konkretnych krajów, oceny stanu zdrowia oraz potwierdzenia, czy dany pasażer posiada wszystkie niezbędne dokumenty. Wszystko to ma być przejrzystą i jednolitą informacją dla linii lotniczych i służb imigracyjnych.

Jako pierwsze do programu zgłosiły się emirackie Etihad i Emirates, oraz Qatar Airways. Zdaniem Brada Moore, wiceprezesa Qatara, „ta prosta aplikacja pozwoli na nieograniczone podróże, oczywiście w obecnych warunkach”. Hao Yu Dai, odpowiadający za cyfryzację w Singapore Airlines, uważa, że mimo wszystko rządy muszą powoli zacząć otwierać granice. A dla linii będzie to ogromne ułatwienie, ponieważ pasażerowie będą sprawdzani już przy rejestracji, przez co uniknie się opóźnień przy wchodzeniu na pokład.

Wprowadzenie „Paszportu IATA” jednak wymaga od zrzeszenia tytanicznej pracy. Alan Hayden przyznał, że do systemu informacyjnego o regulacjach i obostrzeniach średnio dziennie wchodzi ok. 70 nowych danych. — Ale zdarzają się takie dni, kiedy takich informacji jest nawet ponad 200. Tyle że już dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że jednak „coś” zawdzięczamy Covid-19. Travel Pass i wszystkie inne informacje w systemie zmusiły nas do stworzenia infrastruktury umożliwiającej bezkontaktowe podróże — przyznał. I w tym przypadku nie powinno być obaw o prywatność. Wszystkie informacje o pasażerze będą gromadzone w jego telefonie, bo nie będzie żadnego centralnego rejestru danych.

Ale co w takim razie będzie z pasażerami, którzy nie mają bądź nie używają telefonów komórkowych w czasie podróży? Przecież może się okazać, że jeśli Travel Pass rzeczywiście się sprawdzi, to może stać się obowiązkowy. Z analiz branży wynika, że z aplikacji w smartfonach korzysta 80-90 proc. pasażerów. Te pozostałe 10-20 proc. będzie po prostu odprawianych w sposób tradycyjny.

Zrzeszenie informuje również o toczących się rozmowach na ten temat z kolejnymi 30-40 liniami lotniczymi. Jest wśród nich LOT. — Bierzemy udział w grupach roboczych zarówno IATA, jak i Star Alliance. Jesteśmy zwolennikiem wprowadzenia jednolitych rozwiązań dla całej branży akceptowanych jednocześnie przez lokalnych regulatorów – mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.

IATA zapowiedziała rozpoczęcie prac nad „cyfrowym paszportem” jeszcze w listopadzie 2020. Zdaniem tej organizacji ma on stanowić znaczące ułatwienie w podróżach, a co za tym idzie wniesie nieco ożywienia na rynek przewozów pasażerskich. W ICAO, przy wsparciu m.in WHO, Airports Council International, czyli organizacji lotnisk, jak i samej IATA powstała grupa zadaniowa, która przygotowała rekomendacje tłumaczące w przejrzyście przygotowanym dokumencie, co dokładnie trzeba zrobić, żeby bezpiecznie podróżować.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi