W 2019 r. grupa z Tuluzy odpisała w bilansie 1,21 mld euro na A400M i będzie nadal odczuwać ujemne skutki programu (dostarczyła planowo 14 sztuk, ale perspektywy eksportu zmalały z powodu niemieckiego embarga na dostawy do Arabii Saudyjskiej), oraz 3,6 mld euro na uregulowanie postępowań w W. Brytanii, Francji i USA w związku z podejrzeniami o korupcję przy sprzedaży samolotów cywilnych. Zysk operacyjny EBIT, który nie uwzględnia konsekwencji tych postępowań i ugody oraz innych elementów nadzwyczajnych zwiększył się o 19 proc. do 6,095 mld, w 2020 r. ma dojść do 7,5 mld. Roczne obroty wzrosły o 11 proc. do 70,48 mld. Zasoby wolnej gotówki wyniosły 3,5 mld euro, w bieżącym roku mają dojść do ok. 4 mld. Airbus proponuje zwiększenie rocznej dywidendy o 9 proc. doi 1,8 euro. „Był to bardzo dobry rok, z solidnymi wynikami finansowymi związanymi zasadniczo z dostawami samolotów cywilnych” — podkreślił prezes Guillaume Faury.

Airbus zaczyna korzystać z problemów Boeinga, który nie może dostarczać uziemionych B737 MAX i po raz pierwszy od 1962 r. nie dostał w styczniu żadnego zamówienia, podczas gdy Airbus zanotował zamówienia netto na 274 samolotów — pisze Reuter. Jedynie problemy z produkcją maszyn z rodziny A320 mogą ograniczyć zdolność jego reakcji. Problemy z zaprojektowaniem nowej kabiny ACF do A321 w większości rozwiązano — poinformował Faury — Airbus będzie zwiększać co miesiąc produkcję o jeden-dwa samoloty wąskokadłubowe w najbliższych 2 latach, aby dojść do 63 sztuk w 2021. Nie przewiduje szczególnie ujemnych konsekwencji wirusowej epidemii w Chinach, choć niektóre chińskie linie zwróciły się o bardzo krótkie odroczenie dostaw z powodów logistycznych — stwierdził prezes. W 2020 r. Airbus planuje dostawę 9880 samolotów.

Avianca ofiarą skandalu

Prezes kolumbijskiej linii Avianca oświadczył, że jest ona ofiarą światowego skandalu płacenia latami przez Airbusa łapówek na zwiększanie sprzedaży samolotów. Linia prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, robią to też władze Kolumbii. Francuska prokuratura podała, że z dokumentów Airbusa wynika,. iż wypłacono wielomilionowe prowizje agentowi i komuś wysoko postawionemu w firmie matce Avianca Holdings za sprzedaż samolotów Aviance.

- Dowiedzieliśmy się o tej kwestii jakieś 10 dni temu, wiadomość przyszła z Francji. To oczywiście coś bardzo poważnego dla nas, dlatego uruchomiliśmy śledztwo. To jasne, że Avianca jest ofiarą. Zobaczymy, co pokażą śledztwa — powiedział dziennikarzom prezes Anko van der Werff.

Odrębne postępowanie prowadzone przez władze dotyczy dawania biletów przedstawicielom władz Salwadoru. Główny udziałowiec linii, German Efromovich stwierdził, że nic mu nie wiadomo o łapówkach Airbusa, a negocjacje ws. zakupu ok. 180 samolotów odbyły się bez pośredników.