Aktualizacja: 15.10.2018 15:54 Publikacja: 15.10.2018 15:15
Foto: Bloomberg
Jak informowała w ostatni piątek Monika Żelazik, przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego, ma on potrwać „aż do skutku’’ a pracownicy są przygotowani na 63 dni protestu. Gdyby rzeczywiście do tego doszło, spółka może tracić po 20 mln złotych dziennie.
Głównym celem protestu jest przywrócenie jej do pracy. Żelazik została zwolniona dyscyplinarnie na początku czerwca. Była główną organizatorką nieudanego strajku generalnego na początku maja 2018 roku. Na jej usunięcie z LOT związki nie wydały zgody, zaskarżyły tę decyzję do Państwowej Inspekcji Pracy, która nakazała LOT-owi przywrócenie do pracy działaczki związkowej. LOT z kolei zaskarżył i tę decyzję.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas