Wąskokadłubowy MS-21 wyprodukowany przez Irkuta z rosyjskiej Zjednoczonej Korporacji Produkcji Samolotów (UAC) jest pierwszym latającym samolotem pasażerskim ze skrzydłami z lekkich kompozytów węglowych, wyprodukowanych bez użycia kosztownych pieców do ich wygrzewania pod ciśnieniem, autoklawów.
Dwusilnikowy samolot wykonał bez rozgłosu pierwszy 3--minutowy lot na wysokości 1000 metrów z prędkością 300 km/h. Ma powstawać w 2 wersjach: MS-21-300 na 160-211 miejsc i MS-21-200 na 130- 165 miejsc. Zasięg 6 tys. km i 15 proc. niższe koszty eksploatacji powodują, że będzie konkurentem B737 i A320. Produkcja seryjna ruszy w ciągu 2 lat. Irkut twierdzi, że ma już zamówienia na 175 sztuk.
Proces jego produkcji jest sprawdzianem technologii, nad którą pracują już zachodnimi rywale, szukający tańszych i szybszych sposobów produkowania samolotów z wykorzystaniem kompozytów.
Boeing przygotowujący największe na świecie autoklawy do produkcji skrzydeł dla B777X (o rozpiętości 72 m) bada również alternatywne rozwiązania swego „nowego samolotu średniej wielkości’ (NMA), plasującego się między największymi odrzutowcami szerokokadłubowymi i najlepiej sprzedającymi się B737. — Istnieje duża szansa, że część tego NMA będzie powstawać bez autoklawów — stwierdziła osoba znająca ten projekt. Rzecznik Boeinga powiedział tylko, że koncern bada możliwości środkowego segmentu rynku i odmówił innej wypowiedzi.
Fachowcy mówią, że wybór przez Boeinga technologii produkcji 2 samolotów z rodziny NMA stworzy podstawy dla B737 następnej generacji, który ma pojawić się koło 2030 r. i dotrwać do znacznej części drugiej połowy tego stulecia.