Reklama
Rozwiń
Reklama

Autobiografia Pilcha w rocznicę śmierci

Rok temu, 29 maja 2020 roku, zmarł Jerzy Pilch. 2 czerwca do księgarń trafi "Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym", czyli wszystko co pisarz chciał i zdążył nam o sobie powiedzieć.

Aktualizacja: 29.05.2021 09:04 Publikacja: 29.05.2021 09:02

Autobiografia Pilcha w rocznicę śmierci

Foto: materiały prasowe

Jerzy Pilch (1952–2020) w swojej autobiografii – uzupełnionej archiwalnymi zdjęciami z Wisły i z rodzinnego albumu – zmienia czas utracony w czas odzyskany dzięki ocalającemu darowi opowiadania, bo „to, czego nie pamiętamy albo czego nie umiemy opisać – nie istnieje”.

 „Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym to taka opowieść o sobie, którą sam pisarz uznał za kanoniczną, a więc jedyną, jaka (jego zdaniem) nadaje się do przekazania innym. Pisząc ją, Jerzy Pilch dokonał ostentacyjnej redukcji zdarzeń należących do powierzchniowej warstwy własnego życia. Uczynił tak, by tym mocniej wyeksponować drugą, głęboką warstwę tegoż życia, stanowiącą klucz do jego tożsamości i sposobu widzenia świata. Umieścił w niej mityczną przestrzeń dzieciństwa spędzonego w Wiśle i wyjazd do Krakowa, lokujący go w istnieniu realnym, historycznym” - napisał Marian Stala.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Literatura
Wojciech Gunia: „Im więcej racjonalności, tym głębszy cień”
Literatura
Książka Twardocha o wojnie w Ukrainie druga w rankingu „Der Spiegel"
Literatura
Pierwsza biografia Stanisława Tyma, ostatnia książka Katarzyny Stoparczyk
Literatura
Pierwsza biografia Stanisława Tyma, czyli nie tylko Ryszard Ochódzki i „Miś"
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Literatura
Złota Era VHS: kiedy każdy film był wydarzeniem, a van Damme Bogiem
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama