Już sześć lat trwa remont i modernizacja oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie przy ul. Pijarskiej, w którym zgromadzona jest kolekcja Czartoryskich. Nie ma pewności, kiedy miłośnicy sztuki ponownie będą mogli je odwiedzać. Na dokończenie remontu brakuje ok. 30 mln zł.

Władze Fundacji XX. Czartoryskich w Krakowie, która jest właścicielem budynku i bezcennych dzieł, m.in. słynnego portretu „Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci, dążą do tego, by odnowiona placówka była siedzibą odrębnego muzeum. Tak było od 1876 roku, gdy Czartoryscy przenieśli swoje zbiory do Krakowa i udostępnili zbiory, aż do czasów powojennych.

O planach utworzenia niezależnej instytucji kultury kilka miesięcy temu mówił „Rzeczpospolitej" jej prezydent, książę Adam Karol Czartoryski.

Przypominał, że kolekcja zgromadzona przez jego przodków stanowiła pierwsze polskie muzeum i jedno z pierwszych w Europie. Dodał, że niezależne muzeum nie powstało, chociaż już w 2011 roku resort kultury oraz fundacja podpisały w tej sprawie list intencyjny.

Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński – odpowiadając na interpelację posła Jerzego Meysztowicza z Nowoczesnej w tej sprawie – zapowiedział negocjacje na temat przyszłości placówki z Fundatorem Fundacji XX. Czartoryskich. Resort daje sobie kilka miesięcy na takie rozmowy. Wicepremier uważa, że „otwarcie Muzeum XX. Czartoryskich w jubileuszowym roku 2018 z pewnością uświetniłoby jego obchody".