Posłanka Partii Pracy: Zakazać wjazdu Ziemkiewiczowi do Wielkiej Brytanii

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zostało poproszone o to, by zakazać wjazdu na Wyspy polskiemu publicyście Rafałowi Ziemkiewiczowi. Przeciwniczką wjazdu Ziemkiewicza jest posłanka Partii Pracy Rupa Huq - informuje "Guardian".

Aktualizacja: 14.02.2018 21:14 Publikacja: 14.02.2018 13:10

Posłanka Partii Pracy: Zakazać wjazdu Ziemkiewiczowi do Wielkiej Brytanii

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

"Guardian", pisząc o Ziemkiewiczu jako o przedstawicielu "skrajnej prawicy" informuje, że miał on przemawiać m.in. na imprezach w Bristolu i w Cambridge w najbliższy weekend. Jedno z tych spotkań, w Acton, zostało odwołane.

Ziemkiewicz, jak pisze "Guardian", pisarz i dziennikarz, porównuje muzułmanów do najeźdźców i barbarzyńców i nie widzi nadziei dla Francji, w której  muzułmanie czekają tylko, aż wymrą "biali ludzie", by poszerzyć enklawy, w których żyją i przejąć kontrolę nad całym państwem.

Posłanka Rupa Huq domaga się od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, by wydało zakaz wjazdu Rafała Ziemkiewicza do Wielkiej Brytanii.

- Obecność Ziemkiewicza w naszym kraju nie sprzyja dobrym relacjom między przedstawicielami różnych ras w Wielkiej Brytanii. Podobnie jak apelowałam o niewpuszczanie do Wielkiej Brytanii Donalda Trumpa, tak  też nie widzę tu miejsca dla Rafała Ziemkiewicza - mówiła posłanka. -  To człowiek doświadczony w celowym antagonizowaniu społeczności mniejszościowych za pomocą bigoteryjnych komentarzy. Nie ma tu miejsca dla jego negowania Holokaustu i islamofobię.

"Guardian" zauważa, że Ziemkiewicz nie jest pierwszym,"skrajnie prawicowym" publicystą, który przybywa do Wielkiej Brytanii, by zbierać fundusze i sprzymierzeńców. Gazeta przypomina ubiegłoroczną wizytę byłego już księdza Jacka Międlara, który został cofnięty do Polski już z lotniska w Stansted, skąd miał się udać na wiec w Telford w hrabstwie Shropshire.

Sam Ziemkiewicz bagatelizuje obawy Brytyjczyków. Twierdzi, że w jego książkach i artykułach nie ma nic niezgodnego z prawem. Podkreśla, że co najmniej 10 książek jego autorstwa znalazło się na polskich listach bestsellerów, a on jest obecny w polskim życiu publicznym od lat dwudziestu. I będzie, dopóki "poglądy patriotyczne i konserwatywne nie zostaną w Europie zakazane". - Zdecydowanie odrzucam takie oskarżenia - mówi cytowany przez "Guardiana".

Założyciel walczącej z ekstremizmami organizacji Faith Matters, Fiyaz Mughal, zauważa, że radykalni działacze polskiej prawicy usiłują ze swoim przekazem dotrzeć do osiadłej od dziesięcioleci w Wielkiej Brytanii polskiej społeczności. - Ten ruch się nasila, a problemem jest to, że w Polsce nie podlega on odpowiedniej kontroli - uważa Mughal.

"Guardian", pisząc o Ziemkiewiczu jako o przedstawicielu "skrajnej prawicy" informuje, że miał on przemawiać m.in. na imprezach w Bristolu i w Cambridge w najbliższy weekend. Jedno z tych spotkań, w Acton, zostało odwołane.

Ziemkiewicz, jak pisze "Guardian", pisarz i dziennikarz, porównuje muzułmanów do najeźdźców i barbarzyńców i nie widzi nadziei dla Francji, w której  muzułmanie czekają tylko, aż wymrą "biali ludzie", by poszerzyć enklawy, w których żyją i przejąć kontrolę nad całym państwem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?