Aktualizacja: 24.05.2017 13:11 Publikacja: 24.05.2017 09:55
Foto: rp.pl
- Opole to symbol polskiej piosenki. To, że festiwalu nie będzie, to efekt atmosfery po obu stronach. Artyści są częścią elit. Polityka Prawa i Sprawiedliwości to tak trochę coś odmiennego. Te światy się ze sobą nie schodzą - uważa dr Kik, pytany o odwołany FPP w Opolu.
Zdaniem politologa tam, gdzie wchodzi w grę demonstracja i emocje, tam prospołeczne postawy i wartości schodzą na plan dalszy. - Zawsze twierdzę, że w polskim życiu politycznym dominują emocje. A to właśnie, oprócz błędów z jednej i drugiej strony, ma miejsce wokół Opola. Po obu stronach są emocje, a potem nie ma miejsca na racjonalne rozmowy - mówił gość programu.
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas