– Ten dokument biskupów jest ważną wskazówką dla chrześcijan, ale nie tylko, bo ludzie czują się trochę pogubieni. Do niedawna tłumaczono im, że patriotyzm jest anachroniczny i niebezpieczny. W reakcji promowano stereotyp Polaka katolika. Ten list porządkuje pojęcia. Ukazuje kształt chrześcijańskiego patriotyzmu – tak o najnowszym dokumencie Episkopatu Polski „Chrześcijański kształt patriotyzmu" mówi dominikanin o. Maciej Zięba.
Dokument wypracowany przez Radę ds. Społecznych KEP, której przewodzi metropolita wrocławski abp Józef Kupny, zwraca m.in. uwagę na różnice pomiędzy patriotyzmem a nacjonalizmem.
„[...] za niedopuszczalne i bałwochwalcze uznać należy wszelkie próby podnoszenia własnego narodu do rangi absolutu czy też szukanie chrześcijańskiego uzasadnienia do szerzenia narodowych konfliktów i waśni. Miłość do własnej ojczyzny nigdy bowiem nie może być usprawiedliwieniem dla pogardy, agresji oraz przemocy" – czytamy w dokumencie.
– Patriotyzm w niektórych środowiskach jest wyśmiewany i czasami wręcz zwalczany. Reakcją na to jest wzrost w niektórych środowiskach bardzo niedobrych nastrojów nacjonalistycznych – mówi „Rzeczpospolitej" abp Józef Michalik, b. przewodniczący Episkopatu, który w pracach nad dokumentem nie uczestniczył, ale cieszy się z tego, że powstał. – Bardzo dobrze, że jest takie przypomnienie o tym, czym powinien cechować się prawdziwie chrześcijański patriotyzm.
A wedle biskupów powinien on być m.in. „wrażliwy także na cierpienie i krzywdę, która dotyka innych ludzi i inne narody". Hierarchowie przypominają również, że kulturę i tożsamość Polski tworzą nie tylko katolicy, ale też prawosławni, protestanci, wyznawcy judaizmu, islamu, innych wyznań, a także ateiści.