Ks. Dariusz Olejniczak w 2012 roku został skazany na 2 lata i 2 miesiące więzienia za wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewczynek oraz dożywotni zakaz pracy z dziećmi.
Po odbyciu kary ksiądz odprawiał rekolekcje dla dzieci, między innymi na prośbę proboszcza w jednym z miast na północy Polski.
Jak mówił Kard. Nycz, proboszczowie sami wybierają księży, których proszą o rekolekcje, a są to na ogół księża, "których się powszechnie zna". Winą ks. Olejniczaka, który się na to zgodził, było złamanie sądowego zakazu.
Kardynał przyznał, że do tej pory nie było zwyczaju "stuprocentowego sprawdzania" proszonego o rekolekcje księdza.
- Natomiast jeżeli ten ksiądz proboszcz nie znał tego księdza i ktoś mu go polecił, to powinien go sprawdzić - ocenił arcybiskup Nycz.