Sobota była pierwszym dniem obowiązywania zaostrzonych rygorów sanitarnych w 19 powiatach, w których liczba zakażonych przekroczyła sześć osób na 10 tys. mieszkańców. Dziesięć powiatów to strefy czerwone, gdzie maseczki obowiązują we wszystkich miejscach publicznych, a w weselach i pogrzebach może wziąć udział maksymalnie 50 osób, dziewięć to strefy żółte, gdzie w uroczystościach rodzinnych może wziąć udział do 100 osób.
Szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział też wzmożone kontrole w miejscowościach turystycznych. Jak mówił w programie „Tłit WP", o wzmocnienie nadzoru w takich miejscach prosił szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i wiceszefa resortu Macieja Wąsika.
Tymczasem chorzy na koronawirusa zajmują już 1930 łóżek szpitalnych, a 73 osoby leżą pod respiratorami. – Dlatego najwyższy czas, by rządzący pochylili się nad ochroną zdrowia – przekonywali członkowie Porozumienia Chirurgów Skalpel, inicjatora manifestacji, która w sobotnie popołudnie przeszła spod Ministerstwa Zdrowia pod Sejm.
Ok. 400 medyków szło na Wiejską w maseczkach, zachowując przepisowy, dwumetrowy, odstęp i niosąc transparenty z hasłami: „Medycy do leczenia, politycy do więzienia", „Nasz obecny problem to twój przyszły problem. Bądź tego pewny" oraz „Ziobro, ty przestań medyków prześladować" czy „Stop zastraszaniu medyków". Pochód zaś otwierały cztery osoby z taczkami, na których wypisano nazwiska ministrów zdrowia i sprawiedliwości, wiceministra zdrowia Waldemara Kraski oraz byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego.