W ciągu ostatnich siedmiu dni w Polsce za pomocą testów stwierdzono 593 nowe przypadki koronawirusa. Oznacza to, że dziennie wykrywa się średnio 2,2 przypadku SARS-CoV-2 na milion osób - mniej niż według stanu z 24 marca 2020 r. (wówczas dziennie badano średnio 2,1 tys. próbek, teraz - 41,4 tys., czyli prawie 20 razy więcej).
We wtorek premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski wzięli udział w posiedzeniu sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce. Po posiedzeniu szef rządu i minister wystąpili na konferencji prasowej.
- Nikt z nas nie jest Alfą i Omegą w odniesieniu do tego, co może się wydarzyć, ale musimy szykować się na trudne scenariusze, musimy brać pod uwagę to, że dzisiejszy czas, kiedy mamy dużo mniej zachorowań, dużo mniej zakażeń, na szczęście też dużo mniej zgonów, że ten czas może zostać z powrotem odwrócony - powiedział premier.
Czytaj także:
Kwarantanna dla zaszczepionych jednak nie automatyczna
Ocenił, że Polacy są dzisiaj "trochę uśpieni tą dobrą sytuacją". - Zastanawiałem się, czy to sytuacja właściwa, dobra. Muszę powiedzieć: to nie jest sytuacja dobra, że jesteśmy uśpieni tym niskim bardzo poziomem zakażeń w porównaniu do tego, co było podczas trzeciej fali jeszcze 2-3 miesiące temu i znaczącą poprawą sytuacji w odniesieniu do zgonów - oświadczył Mateusz Morawiecki.