Dziennik podkreśla, że nie jest jasne jakie są przyczyny grania na zwłokę przez Francję.

Zdaniem dyplomatów, z którymi rozmawiali dziennikarze niemieckiej gazety, może chodzić o to, by francuskie firmy odgrywały większą rolę w produkcji szczepionki.

Według doniesień "Die Welt" na ostatnich spotkaniach ws. zamówienia szczepionek, przedstawiciele Francji opóźniali proces decyzyjny poprzez zadawanie technicznych pytań i domaganie się doprecyzowywania w wielu kwestiach.

W związku z globalnym popytem na dodatkowe dawki szczepionki Pfizer/BioNTech, które miałyby być wykorzystane do doszczepiania osób, które zostały w pełni zaszczepione na COVID-19 z użyciem tej szczepionki po ok. roku od otrzymania przez nie drugiej dawki oraz prawdopodobnym dopuszczeniem szczepionki do użycia w grupie wiekowej 12-15 lat, rządy państw UE obawiają się, że przeciągające się negocjacje ws. umowy na zakup szczepionki przez Unię mogą sprawić, iż straci ona szansę finalizacji zamówienia.

- To byłaby katastrofa, za którą Francja byłaby odpowiedzialna - twierdzi jeden z dyplomatów, z którym rozmawiał "Die Welt".