- Na bieżąco monitorujemy sytuację, m.in. pojawiających się odczynów poszczepiennych, nie widzimy przyczyn wstrzymania szczepień szczepionką AstraZeneca - mówił Andrusiewicz.
- Z tych komunikatów spływających dotychczas nie wynika, by te odczyny poszczepienne, zakwalifikowanie ich, wiązało się bezpośrednio ze szczepionką.
- W Polsce nie wystąpił żaden zgon po szczepieniu szczepionką AstraZeneca. Mamy 0,3 proc. NOP-ów po szczepieniach szczepionką AstraZeneca - mówił Andrusiewicz dodając, że szczepień tych było ponad 500 tysięcy. Tylko pięć z nich miało charakter ciężki - zaznaczył rzecznik resortu zdrowia.
- Jest bezzasadne wstrzymywać szczepienie, gdy nie zauważyliśmy, by po szczepionce AstraZeneca występowały odczyny, które są opisywane w mediach - przekonywał Andrusiewicz.
- Apeluję o rozsądek i rozwagę. Szczepienia - jeśli się odbywają - są szczepieniami bezpiecznymi. Nikt nie zdecydowałby się na szczepienie szczepionką, która zagraża życiu - dodał.