Jak informuje TVP Info, Marta Lempart wykonała 14 grudnia test na koronawirusa, uzyskując wynik pozytywny. Informację tę potwierdziła w rozmowie z Onetem, podkreślając, że "czuje się całkiem dobrze".

Współzałożycielka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet podejrzewa, że mogła zakazić się we Wrocławiu, po powrocie z Brukseli. - Mam w domu osobę chorą na COVID-19 - powiedziała.

Lempart zaznaczyła także, że plany Strajku Kobiet na najbliższe dni nie ulegną zmianie. - Wszystko działa. Strajk poradzi sobie beze mnie przez tydzień - zapewniła. 

13 grudnia Marta Lempart nie uczestniczyła w ulicznej demonstracji Strajku Kobiet w Warszawie. Organizatorzy poinformowali, że z powodu choroby Lempart pozostała we Wrocławiu.

Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart od 22 października organizuje w całym kraju protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis pozwalający na przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją. Na początku grudnia brytyjski dziennik „Financial Times” uznał Martę Lempart za jedną z najbardziej wpływowych kobiet 2020 roku.