Czy można zmuszać do szczepienia na COVID-19? Głos epidemiologa

- Zwykle od wynalezienia do zarejestrowania szczepionki mija 8-10 lat. W przypadku szczepionek na koronawirusa będziemy mieli produkty, które są w rekordowym czasie wypracowane, w rekordowym czasie rejestrowane. Może być dylemat natury etycznej, czy możemy kogokolwiek zmuszać do wzięcia tej szczepionki - powiedział epidemiolog prof. Jacek Wysocki, pytany w Polsat News, czy szczepionka na COVID-19 powinna być obowiązkowa.

Aktualizacja: 17.11.2020 16:04 Publikacja: 17.11.2020 13:47

Czy można zmuszać do szczepienia na COVID-19? Głos epidemiologa

Foto: AFP

- Planujemy zaszczepić całą populację dorosłych - oświadczył w ubiegłym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do szczepionki na koronawirusa. - Ta populacja dorosłych wynosi w tej chwili ponad 31 mln ludzi - dodał. Pytany o bezpieczeństwo szczepionek na COVID-19 zadeklarował, że żadne niesprawdzone produkty nie zostaną dopuszczone do polskiego rynku.

Dowiedz się więcej:
Minister Niedzielski o epidemii koronawirusa: Chyba powoli możemy troszeczkę się uśmiechnąć

- Mamy nadzieję, że wszyscy nasi obywatele będą chętni do zaszczepienia (się), dlatego przygotowujemy się do tego, żeby zakupić szczepionkę praktycznie dla każdego obywatela - powiedział we wtorek Adam Niedzielski. Oświadczył, że jeśli chodzi o szczepienia na COVID-19, to "nie będzie przymusu, nie będzie obowiązku". - Ale będziemy do tego namawiali - zapowiedział.

Wcześniej także premier Mateusz Morawiecki mówił, że szczepienia na koronawirusa nie będą obowiązkowe.

Na antenie Polsat News epidemiolog prof. Jacek Wysocki w kontekście słów ministra zdrowia był pytany, czy zaszczepienie wszystkich osób dorosłych w kraju jest możliwe. - Pytanie, czy ludzie będą chcieli się szczepić. Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że szczepionka nie będzie obowiązkowa - odparł. Podkreślił, że przeprowadzenie masowych szczepień w krótkim czasie nie byłoby proste.

Z sondaży wynika, że część Polaków deklaruje, iż się nie zaszczepi. Prof. Wysocki został zapytany, czy szczepienie na COVID-19 powinno być obowiązkowe.

- Myślę, że jest dylemat etyczny - powiedział epidemiolog. Zwrócił uwagę, że w normalnych warunkach szczepionkę, która jest bezpiecznie wprowadzana na rynek, produkuje się - od momentu jej wynalezienia do zarejestrowania - przez okres od pięciu do dziesięciu lat. - To zwykle jest 8 do 10 lat - zaznaczył prof. Wysocki. - Tu będziemy mieli produkty, które są w rekordowym czasie wypracowane, w rekordowym czasie rejestrowane. Może być dylemat natury etycznej, czy możemy kogokolwiek zmuszać do wzięcia tej szczepionki - dodał.

- Są na pewno służby, które powinny dostać ją w pierwszym rzędzie. Chodzi o służbę zdrowia - przekonywał Wysocki, zwracając uwagę na problem, jakim dla systemu ochrony zdrowia są zakażenia koronawirusem u członków personelu medycznego. - Ubywa nam ludzi na dyżurach - zaznaczył.

- Więc ochrona np. służby zdrowia, policji, wojska, ratownictwa medycznego - takich służb moglibyśmy jeszcze trochę wymienić - to już by zmieniło bezpieczeństwo funkcjonowania państwa i od tego należałoby zacząć - powiedział rozmówca Polsat News.

- Wydaje mi się, że jeżeli będzie pozytywne doświadczenie i większość obywateli zobaczy, że te służby się szczepią, nie ma powikłań, nie ma działań ubocznych, to myślę, że coraz więcej chętnych będzie do przyjęcia szczepionki - dodał.

Prof. Jacek Wysocki powiedział także, że w przypadku innej choroby szerzącej się drogą kropelkową, odry, trzeba zaszczepić 95 proc. populacji, by zablokować rozprzestrzenianie się choroby.

- Nie wiemy, jaki jest wymagany ten odsetek dla SARS-CoV-2 - zaznaczył epidemiolog dodając, że nie wiadomo, ile osób przeszło zakażenie bezobjawowo i nabyło uodpornienie.

Wysocki podkreślił, że jeszcze nie wiadomo, czy szczepienia na koronawirusa będą oferowały ochronę długookresową, czy trzeba je będzie powtarzać jak przy grypie.

- Proszę zwrócić uwagę, że te szczepionki przechodzą błyskawiczne badania w ostatnich miesiącach. Potrzebujemy czasu, żeby sprawdzić jak długo te przeciwciała się utrzymują - zaznaczył.

- Planujemy zaszczepić całą populację dorosłych - oświadczył w ubiegłym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do szczepionki na koronawirusa. - Ta populacja dorosłych wynosi w tej chwili ponad 31 mln ludzi - dodał. Pytany o bezpieczeństwo szczepionek na COVID-19 zadeklarował, że żadne niesprawdzone produkty nie zostaną dopuszczone do polskiego rynku.

Dowiedz się więcej:
Minister Niedzielski o epidemii koronawirusa: Chyba powoli możemy troszeczkę się uśmiechnąć

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790