W poniedziałek Przemysław Czarnek, który miał zostać nowym ministrem edukacji i nauki poinformował, że wykryto u niego koronawirusa. W związku z tym zaprzysiężenie nowego rządu Mateusza Morawieckiego, które miało się odbyć w poniedziałek o godz. 15:00 w Pałacu Prezydenckim, zostało przesunięte na wtorek na godz. 14.00.

Trzech ministrów, którzy mieli w ostatnich dniach kontakt z Czarnkiem, zostało skierowanych na kwarantannę. Minister finansów Tadeusz Kościński powiedział w rozmowie z Polsat News, że wszyscy szefowie resortów zostaną poddani testom na obecność koronawirusa.

- Dokładnie, wszyscy ministrowie byliśmy w tym samym pomieszczeniu w ostatnim tygodniu, gdy była przedstawiana nowa Rada Ministrów i z tego powodu pewnie zapadła decyzja, żebyśmy byli wszyscy przebadani - powiedział Kościński. - Wszyscy byliśmy w jednym pokoju, więc ważne jest, żebyśmy wszyscy byli zbadani - dodał.

Wyjaśnił także, że przedstawienie nowego składu rządu miało miejsce w środę po południu. - Myślę, że ktoś podjął decyzje dla bezpieczeństwa wszystkich nas - ocenił.

Tadeusz Kościński został także zapytany, jak ocenia decyzję prezydenta, by opóźnić zaplanowane powołanie rządu o jeden dzień. - Myślę, że to dobra decyzja. Jak już podjęto decyzję o restrukturyzacji rządu, to trzeba to teraz wykonać, bo wszyscy na to czekają - powiedział.