W związku z pogarszającym się stanem zdrowia Johnsona trafił on na oddział intensywnej terapii. Johnson nie był w żadnym momencie podłączony do respiratora, ale musiano podawać mu tlen.
- Obecnie jestem w lepszej formie niż wcześniej, to może was irytować - powiedział Johnson pytany we wtorek przez dziennikarza czy po COVID-19 wrócił do pełni zdrowia.
- Jestem zdrów jak pies rzeźnika (fit as a butcher’s dog - określenie używane do podkreślenia bardzo dobrego stanu zdrowia w języku angielskim - red.), głównie dlatego, że straciłem na wadze - powiedział Johnson dodając, że przed chorobą ważył 112 kg, co było zbyt dużą wagą jak na jego wzrost (178 cm).
- Nie chcę dawać nikomu żadnych rad, ale zrzucenie wagi to bardzo dobra rzecz - dodał Johnson.