Korespondencja z Nowego Jorku
Gospodarka Las Vegas w jednej trzeciej opiera się na kasynach, hotelach, restauracjach, barach i klubach nocnych, które rocznie odwiedzają miliony przybyszy z kraju i ze świata. Przyjeżdżają na konferencje, sympozja, a przede wszystkim dla rozrywki.
W przyszłym tygodniu Las Vegas poczyni pierwsze kroki ku otwarciu. Jak zmienią się zasady? Gracze nie będą mogli dotykać kart; przy stołach do black jacka będą mogło usiąść najwyżej trzy osoby oraz cztery do pokera; maszyny do gry będą rozstawione dalej od siebie; wszędzie oznakowania będą przypominać gościom o konieczności trzymania dystansu.
Nie będzie można zjeść w słynnych bufetach, gdzie goście chodzą od stołu do stołu i nakładają sobie porcje na talerz ze wspólnego półmiska. Zamknięte będą kluby nocne. Nie wiadomo, kiedy będzie można zorganizować konwencję w Las Vegas albo iść na spektakularne przedstawienie np. Cirque de Soleil, koncert czy wydarzenie sportowe.