Gubernator Sycylii Nello Musumeci poinformował, że turysta z Bergamo w Lombardii, został hospitalizowany w Palermo. Osoby, podróżujące z nim, zostały poddane kwarantannie.

Liczba przypadków koronawirusa we Włoszech wzrosła we wtorek z 229 do 280. W Lombardii wykryto 40 nowych przypadków zachorowań wywołanych wirusem. Liczba ofiar nie zwiększyła się i nadal wynosi siedem.

Premier Giuseppe Conte zasugerował, że błędy popełnione przez personel szpitala w Lombardii mogły doprowadzić do pojawienia się ogniska wirusa we Włoszech.

Conte nie wskazał o jaki szpital chodzi - stwierdził jedynie, że jego pracownicy "nie zastosowali odpowiedniego protokołu" i "przyczynili się do rozprzestrzeniania się wirusa". Zasugerował też, że władze centralne mogą odebrać część kompetencji w zakresie zarządzania szpitalami władzom lokalnym.

Opozycyjna Liga, która rządzi w Lombardii, zareagowała nerwowo na te słowa. Riccardo Molinari, parlamentarzysta Ligi, nazwał słowa Contego "niemal faszystowskimi". Inny polityk Ligi, Claudio Borghi, nazwał premiera "hańbą dla kraju".