Błaszczak przekonywał, że administracja państwa, a w szczególności administracja medyczna jest przygotowana do niesienia pomocy w razie stwierdzenia zakażenia koronawirusem 2019-nCoV.

Podkreślał, że to właśnie wojskowymi samolotami wróciło na początku lutego 30 Polaków, ewakuowanych z Chin do Francji. Osoby te odbyły kwarantannę w szpitalu wojskowym we Wrocławiu.

Szef MON uważa, że w związku z trwającą kampanią wyborczą "są tacy", którzy kwestę koronawirusa chcą wykorzystać do walki politycznej.

- Mieliśmy takie qui pro quo, że padł polityczny zarzut, iż wojewódzki szpital zakaźny żąda zapłaty za testy na koronawirusa. Okazało się, że ten szpital kto prowadzi? - zarząd województwa mazowieckiego. Na czele z kim? - z  politykiem PSL - mówił Błaszczak.