Kim Dzong Un pojawił się publicznie. Ostrzegał przed wirusem

Po raz pierwszy od blisko miesiąca Kim Dzong Un pojawił się publicznie, by skrytykować partyjne kierownictwo za sposób zarządzania kryzysem związanym z koronawirusem. Spekuluje się, że przywódca Korei Północnej izoluje się chcąc uniknąć zakażenia wirusem SARS-CoV-2 mimo że oficjalnie w Korei Północnej nie wykryto jak dotąd ani jednego przypadku COVID-19.

Aktualizacja: 03.07.2020 05:27 Publikacja: 03.07.2020 05:13

Kim Dzong Un pojawił się publicznie. Ostrzegał przed wirusem

Foto: AFP

Na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego Partii Pracujących Korei Kim ostrzegał, by partyjne kierownictwo nie osiadło na laurach po sześciomiesięcznej kampanii, której celem była ochrona Korei Północnej przed koronawirusem (Korea graniczy z Rosją, Chinami i Koreą Południową - we wszystkich tych krajach znajdowały lub znajdują się duże ogniska wirusa).

"Najwyższy Przywódca poddał ostre krytyce brak należytej uwagi, nadzoru i nastawienie (wobec kryzysu związanego z koronawirusem - red.) rozpowszechniające się wśród przedstawicieli władz" - pisze w depeszy północnokoreańska agencja informacyjna KCNA.

"Wielokrotnie ostrzegał, że zbyt szybkie złagodzenie obostrzeń doprowadzi do niewyobrażalnego i nieodwracalnego kryzysu" - czytamy w depeszy KCNA.

Kim mówił jednocześnie o "olśniewającym sukcesie" jakim jest fakt, że koronawirus nie przekroczył granic Korei Północnej.

Było to pierwsze publiczne wystąpienie Kim Dzong Una od 8 czerwca - podaje serwis NK News specjalizujący się w informacjach z Korei Północnej. Zdjęcia Kima pojawiły się też w północnokoreańskich mediach państwowych.

Od kwietnia do czerwca Kim Dzong Un pojawił się publicznie siedem razy - wcześniej w tym okresie pojawiał się publicznie średnio 46 razy - wylicza NK News.

Z depeszy KCNA wynika, że Kim nie odnosił się do ostatnich napięć w relacjach między Koreą Południową a Północną. W związku z przerzucaniem przez uciekinierów z Północy przebywających na Południu materiałów propagandowych przez granice, Pjongjang podjął szereg kroków ograniczających kontakty z Seulem - m.in. wysadził w powietrze biuro łącznikowe utworzone po spotkaniu Kim Dzong Una z prezydentem Korei Południowej Moon Jae-inem w 2018 roku.

W ubiegłym miesiącu minister obrony Japonii Taro Kono stwierdził, że jego zdaniem koronawirus już szerzy się w Korei Północnej, a Kim Dzong Un izoluje się, aby uniknąć zakażenia.

Na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego Partii Pracujących Korei Kim ostrzegał, by partyjne kierownictwo nie osiadło na laurach po sześciomiesięcznej kampanii, której celem była ochrona Korei Północnej przed koronawirusem (Korea graniczy z Rosją, Chinami i Koreą Południową - we wszystkich tych krajach znajdowały lub znajdują się duże ogniska wirusa).

"Najwyższy Przywódca poddał ostre krytyce brak należytej uwagi, nadzoru i nastawienie (wobec kryzysu związanego z koronawirusem - red.) rozpowszechniające się wśród przedstawicieli władz" - pisze w depeszy północnokoreańska agencja informacyjna KCNA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia