Do eskalacji konfliktu między Izraelem a Hamasem doszło 10 maja. Wówczas to Hamas rozpoczął ostrzał rakietowy Izraela w proteście przeciwko ograniczaniu praw Palestyńczyków w Jerozolimie. Iskrą, która doprowadziła do wybuchu konfliktu był wyrok sądu niższej instancji nakazujący eksmisję kilku palestyńskich rodzin mieszkających w Jerozolimie Wschodniej oraz starcia, do jakich doszło w czasie demonstracji Palestyńczyków w rejonie meczetu Al-Aksa.
W ciągu trwającego 11 dni konfliktu członkowie m.in. Hamasu odpalili w stronę Izraela ok. 4,3 tys. pocisków rakietowych. Izrael przeprowadził ok. 1,5 tys. ataków na cele w Strefie Gazy.
Do strącania pocisków lecących w stronę Izraela użyty został system obrony powietrznej Żelazna Kopuła. Po odpaleniu jednej z antyrakiet doszło do pomyłki, która mogła skończyć się zestrzeleniem izraelskiego myśliwca.
Kanał 12 poinformował, że pocisk przechwytujący omyłkowo namierzył F-15, który przelatywał nad Strefą Gazy. Na chwilę przed spodziewanym osiągnięciem przez antyrakietę celu, operator Żelaznej Kopuły zauważył zagrożenie i zdalnie zdetonował pocisk. Do eksplozji doszło w pobliżu myśliwca, a odłamek rakiety wbił się w kadłub samolotu - podano.
Z kolei według Kanału 13, antyrakietę odpalono w kierunku F-15, ponieważ pomylono myśliwiec z rakietą zmierzającą w stronę Izraela. Według tego źródła, to cud, że nikt nie ucierpiał.