Mateusz Kijowski będzie kandydował na lidera KOD

"Chcę i muszę kandydować na Przewodniczącego Zarządu Głównego Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji" - oświadczył we wpisie na Facebooku lider KOD Mateusz Kijowski.

Aktualizacja: 20.01.2017 05:03 Publikacja: 20.01.2017 04:53

Mateusz Kijowski będzie kandydował na lidera KOD

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Kilkanaście dni temu "Rzeczpospolita" ujawniła, że firma należąca do Kijowskiego i jego żony otrzymała co najmniej 90 tysięcy złotych (jak się potem okazało suma ta była wyższa i wyniosła co najmniej 120 tysięcy złotych) za świadczenie usług informatycznych na rzecz Komitetu. Przed ujawnieniem tych informacji Kijowski zapewniał, że w KOD działa społecznie.

Po ujawnieniu tych informacji część działaczy KOD zaczęła domagać się ustąpienia Kijowskiego.

Lider KOD postanowił odpowiedzieć krytykom na Facebooku. Przyznał, że "KOD jest w kryzysie" i "podlega zmasowanemu atakowi". Powodem tego jest, jak ocenił Kijowski, pokazanie przez organizację swojej siły.

"Pewnie większość z Was pamięta, że w czasach słusznie minionych komunistyczna władza najchętniej sięgała po kompromitację, kiedy walczyła z przeciwnikami. A skompromitować w Polsce najłatwiej za pomocą skandalu obyczajowego albo finansowego. Już obu tych metod spróbowano wobec mnie, aby osłabić KOD" - zaznacza następnie.

Kijowski przekonuje, że zamieszanie wokół jego osoby to "precyzyjnie ułożony plan". "Kiedy w pierwszych dniach z dosyć powszechnie znanych informacji zrobiono sensację i niespodziewanie ujawniono 'aferę', byłem spokojny, że szybko to wyjaśnię. Jednak złożono wobec mnie doniesienie do prokuratury, co znacznie skomplikowało możliwość wyjaśniania tej sprawy. No i każdy kolejny cios zajmował uwagę i czas, uniemożliwiając podjęcie rzetelnych wyjaśnień" - tłumaczy. Po czym zapewnia, że mimo to "szykuje informacje, która pozwoli wyrobić sobie własne zdanie" na temat ostatnich publikacji dotyczących Kijowskiego.

Następnie Kijowski przekonuje, że atak na niego jest związany z wyborami w KOD. I ogłasza, że "będzie kandydował na Przewodniczącego Zarządu Regionu Mazowsze". Dlaczego? M.in. dlatego, że "KOD potrzebuje dzisiaj doświadczonego i odpowiedzialnego przywództwa", a sam Kijowski "nie może pozwolić by ciemna strona była górą". Dodaje, iż otrzymuje też wiele sygnałów od działaczy KOD-u oczekujących, że Kijowski "weźmie na siebie odpowiedzialność za dalsze losy" organizacji.

"Z tych samych powodów chcę i muszę kandydować na Przewodniczącego Zarządu Głównego Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji" - oświadcza jednocześnie Kijowski.

"I chcę, i muszę!" - kończy swój wpis Kijowski.

Kilkanaście dni temu "Rzeczpospolita" ujawniła, że firma należąca do Kijowskiego i jego żony otrzymała co najmniej 90 tysięcy złotych (jak się potem okazało suma ta była wyższa i wyniosła co najmniej 120 tysięcy złotych) za świadczenie usług informatycznych na rzecz Komitetu. Przed ujawnieniem tych informacji Kijowski zapewniał, że w KOD działa społecznie.

Po ujawnieniu tych informacji część działaczy KOD zaczęła domagać się ustąpienia Kijowskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej