Rynek komercyjny: powierzchnie biurowe

Użytkownicy biur to często młodzi ludzie, którzy wolą nazwy kojarzące się z nowoczesnym i przyjaznym środowiskiem pracy.

Aktualizacja: 02.09.2016 09:55 Publikacja: 02.09.2016 09:38

Nobilis Business House

Nobilis Business House

Foto: Materiały Inwestora

Andrzej Brochocki, wspólnik zarządzający, Kancelaria Brochocki

Nazwy budynków wymyślają zazwyczaj sami inwestorzy, agencje reklamowe i PR, a niekiedy agenci odpowiedzialni za komercjalizację budynku. My jako agent wiodący doradzaliśmy w nadaniu nazwy warszawskiemu Onyxowi przy ul. Puławskiej oraz jeszcze niezrealizowanemu obiektowi Beethoven Plaza przy ul. Beethovena.

Często o nazwie decyduje również główny najemca. Na wybór nazwy ma wpływ lokalizacja biurowca, historia otoczenia oraz segment rynku – jeżeli projekt ma być luksusowy, to należy podkreślić jego wyjątkowość.

Z góry wyklucza się nazwy kontrowersyjne, wyszukane (jeśli jest ryzyko, że odbiorca nie zrozumie danych słów), zbyt skomplikowane, które niełatwo zapamiętać. Często dochodzi do zmiany nazwy budynku. Wiąże się to ze zmianą właściciela lub głównego najemcy czy liftingiem budynku. Przykładami są Adgar Park West (wcześniej Ochota Office Park), Spektrum Tower (TP S.A. Tower lub Twarda Tower), Koszykowa 54 (IPC), Atrium Garden (Deloitte House), Ethos (dawniej Holland Park).

Małgorzata Frąckiewicz, Dział Powierzchni Biurowych, C&W

Wybór nazwy dla danego obiektu ma wpływ na plan marketingowy oraz pozycjonowanie inwestycji. Bierzemy pod uwagę adres, najbliższe otoczenie, rozwiązania architektoniczne i budowlane. Szukamy unikatowych cech, proponujemy dodatkowe funkcje, jakie może spełniać budynek.

Znaczenie ma grupa docelowa najemców. Użytkownicy biur to często młodzi ludzie, którzy wolą nazwy kojarzące się z nowoczesnym i przyjaznym środowiskiem pracy. Duże znaczenie mają również skojarzenia, przyszłe zastosowania językowe oraz płaszczyzny znaczeniowe – im więcej, tym łatwiej zbudować atrakcyjną dla odbiorcy markę. Unika się oczywistych słów, jak business, office, center.

Czasem nazwa biurowca się zmienia, np. po zmianie właściciela lub najemcy. Dla inwestycji Eiffage Immobilier Polska na warszawskim Mokotowie zaproponowaliśmy nazwę CUBE, która nawiązuje do kubistycznego kształtu bryły, wskazuje na wielofunkcyjność obiektu (biuro, hotel, część usługowo-handlowa), jest nowoczesna i zapada w pamięć.

Michał Rudnicki, dyrektor, Emmerson Investments

Z nazwami biurowców bywa różnie. Bardzo często za ich wymyślenie odpowiadają agencje kreatywne i reklamowe, które zajmują się przygotowaniem kompleksowych działań promujących dany obiekt.

Zdarza się, że nazwa jest wynikiem impulsu, który rodzi się w głowach osób odpowiedzialnych za projekt u dewelopera. Nazwa biurowca jest elementem kreowania marki, więc przy jej powstawaniu bierze się pod uwagę kryteria, które ma spełniać nowa marka. Przykładowo warszawski biurowiec Metropolitan na pl. Piłsudskiego znajduje się 150 m od Teatru Wielkiego-Opery Narodowej. Jego nazwa jest odniesieniem do Metropolitan Opera w Nowym Jorku.

I o właśnie takie skojarzenia z prestiżem, wyjątkowością chodziło twórcom nazwy tego biurowca, który pomimo upływu 13 lat od zakończenia budowy jest nadal postrzegany jako jeden z najbardziej prestiżowych w stolicy. Nazw biurowców z zasady się nie zmienia, bo oznaczałoby to konieczność ponoszenia nakładów na promocję nowej marki.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu