Epicentrum wstrząsów znajdowało się w pobliżu leżącego nad Adriatykiem miasta Durres, ok. 30 kilometrów na zachód od Tirany. Według amerykańskich służb geologicznych, wstrząs miał magnitudę 5,6. Według służb albańskich, wstrząs pierwotny miał magnitudę 5,8, po jedenastu minutach wystąpił nieco słabszy wstrząs wtórny (5,3). Trzęsienie odczuli także mieszkańcy stolicy kraju.

Jak podało ministerstwo obrony, było to najsilniejsze od trzydziestu lat trzęsienie ziemi w Albanii. Mieszkańcy Tirany uciekali w panice na ulice.

- Wszyscy nasi sąsiedzi wybiegli z krzykiem. Dzięki Bogu, to nie trwalo długo, ok. 20 sekund. Na dziesiątym piętrze był koszmar. Nie przypominam sobie silniejszego trzęsienia - powiedział agencji Reuters 67-letni Agim, mieszkaniec Tirany.

Jak podały miejscowe media, do szpitala w Tiranie trafiło 49 osób z obrażeniami. Doniesienia o rannych napłynęły także z Durres oraz z terenów wiejskich.

Co najmniej jeden budynek mieszkalny w Durres został poważnie uszkodzony. W Tiranie ewakuowano mieszkańców budynku, w którym popękały ściany.