Do incydentu doszło w ośrodku wypoczynkowym Berjaya Tioman na wyspie Tioman (Pulau Tioman) leżącej w stanie Pahang w pobliżu Półwyspu Malajskiego. Ogień zauważono ok. godz. 2.30 w nocy czasu lokalnego. Według rzecznika miejscowej straży pożarnej, kompletnie zniszczone zostały dwa budynki, w których było osiem pokojów. W 90 proc. uszkodzona została także restauracja. Nikt nie odniósł obrażeń.

Z ogniem walczyli strażacy z ochotniczej straży pożarnej oraz straży pobliskiego lotniska. - W walce pomagało 25 członków personelu ośrodka wypoczynkowego - dodał rzecznik.

Według straży pożarnej, ogień wybuchł w jednym z hotelowych pokojów. Być może do pożaru doszło po wybuchu butli z gazem.

Jak poinformowało biuro podróży Rainbow Tours, co podało RMF FM, przed pożarem musiało uciekać 34 polskich turystów. Biuro zapewniło, że nikomu nic się nie stało, uratowany został także dobytek turystów, a Polacy zostali przeniesieni do innego czterogwiazdkowego ośrodka. W piątek zgodnie z planem turyści mają wrócić przez Singapur do Polski.