Zjednoczyć branżę udało się dopiero projektowi ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. We wtorek Sejm może w drugim czytaniu przyjąć kontrowersyjny dokument.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, dostawca będzie mógł zwrócić się do UOKiK z każdym problemem związanym ze współpracą z siecią handlową. Za nadużycie wspomnianej przewagi kontraktowej uznać może choćby zagrożenie zerwaniem umowy, za co sieć może dostać karę do 3 proc. rocznych przychodów.
– Główny problem z ustawą polega na tym, że w zasadzie nie wiadomo, co jest jej naruszeniem, ponieważ sformułowania są bardzo ogólne – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.
Podobne zastrzeżenia w toku prac nad dokumentem zgłaszał choćby Sąd Najwyższy czy nawet niektóre ministerstwa, ale podczas prac sejmowych większość uwag zignorowano. Pojawiła się za to poprawka nakładająca na sieci handlowe specjalny podatek, z którego miały być sfinansowane nowe etaty w UOKiK, ale została odrzucona.
– Czujemy się jako branża napiętnowani. Ustawa pokazuje, jak brak wiedzy o rynku spowodował niebezpieczną sytuację. Nowe prawo doprowadzi także do zaostrzenia relacji dystrybucji z producentami – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.